Jak wylicza "Fakt", może to kosztować nawet milion złotych. Nowe auta mają zastąpić pojazdy, które są już ponoć zbyt zużyte. Według gazety, w grę wchodzi zakup takich samochodów jak Honda Accord, Peugeot 407 lub Lancia Thesis. Cena: od 100 do 187 tys. złotych. Sejm ma się także wzbogacić o minibus na 15 osób. Nawet szeregowemu posłowi przysługuje prawo do samochodu z szoferem. Wystarczy, że zadzwoni i auto wyjedzie po niego np. na lotnisko albo zawiezie go w dowolny punkt miasta - np. na zakupy.