Tuż przed zamknięciem obrad wicemarszałek Ewa Kierzkowska (PSL) podziękowała pracownikom sekretariatu, Kancelarii Sejmu i Straży Marszałkowskiej za życzliwość oraz rzetelną i sumienną pracę. - Paniom i panom posłom życzę pomyślnego realizowania swoich planów i zamierzeń. Pięknie dziękuję - powiedziała wicemarszałek i trzykrotnym uderzeniem laski marszałkowskiej zamknęła ostatnie w tej kadencji posiedzenie Izby. Wcześniej posłowie, jak zwykle pod koniec obrad danego dnia, wygłaszali swoje oświadczenia. Mówili m.in. o umiejętności organizowania się hodowców trzody chlewnej z Wielkopolski, przedszkolach i 20-leciu Centrum Języka i Kultury Polskiej UMCS. Szczególne wrażenie, także na wicemarszałek Kierzkowskiej, wywarło oświadczenie posła PiS Aleksandra Chłopka, który wystąpił jako ostatni. - To było oświadczenie, które niewątpliwie zapamiętamy - powiedziała, gdy poseł skończył swoją przemowę. Chłopek mówił o swoim zamiłowaniu do Kazika Staszewskiego - artysty, którego "lubi i ceni" i który - jak mówił - jest idolem jego synów. Poseł PiS wyraził też satysfakcję, że lider zespołu "Kult" "okazał się myślącym, refleksyjnym i przyzwoitym człowiekiem". A - jak stwierdził - to "nie jest przypadek częsty wśród współczesnych muzyków, aktorów i pisarzy". Nawiązał w ten sposób do wywiadu z Kazikiem, jaki w ostatnich dniach ukazał się na portalu wPolityce.pl. "Żałuje, że głosował niegdyś na Platformę. Mówi wprost (...): 'Głosowałem, ale z własnej ignorancji i z ulegania baraniej panice'" - relacjonował Chłopek. - Kazik Staszewski to kultowy artysta. Dzięki nim (synom-red.) osłuchałem się jego w naszym domu na tyle, by polubić i docenić. Potem często słuchałem jego piosenek już w samotności, prowadząc zwłaszcza samochód na długich polskich czy europejskich trasach - mówił poseł. Przywołał też m.in. słowa cytowane w jednej z piosenek Kazika: "Na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek". Na koniec podziękował Kierzkowskiej za "wspaniałe prowadzenie obrad" oraz także obecnemu na sali obrad wicepremierowi Waldemarowi Pawlakowi (PSL) za wytrwanie do końca posiedzenia.