Jednocześnie przyjęto poprawki zgłoszone w drugim czytaniu przez posła PiS Grzegorza Lorka, które wykraczały poza zakres projektu i odnosiły się do innych ustaw - m.in. Prawa upadłościowego i Prawa restrukturyzacyjnego. Za przyjęciem noweli wraz z tymi poprawkami głosowało 388 posłów, przeciw opowiedziało się ośmiu, a trzech wstrzymało się od głosu. Przed głosowaniem poseł sprawozdawca Andrzej Matusiewicz (PiS) w imieniu komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach zaapelował o odrzucenie poprawek proponowanych przez posła Lorka. Jak wcześniej ocenił na posiedzeniu komisji, zmiany te w sposób rażący naruszają zasady poprawnej legislacji, "a takich rzeczy nie można robić, nawet jeśli jest to ostatnie posiedzenie Sejmu i ostatnie posiedzenie komisji w tej kadencji". Co ulegnie zmianie? Rządowy projekt nowelizacji został przyjęty przez Radę Ministrów 25 czerwca. Zgodnie z nim terminy do wytoczenia powództwa przez dziecko o zaprzeczenie macierzyństwa, zaprzeczenie ojcostwa oraz ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa mają "biec od chwili, gdy dziecko dowie się o braku biologicznego pochodzenia od osoby, której macierzyństwo lub ojcostwo zostało ustalone". Dziecko będzie miało rok na wytoczenie powództwa o zaprzeczenie macierzyństwa, zaprzeczenie ojcostwa i ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa. Natomiast jeżeli dziecko dowie się o swoim pochodzeniu, zanim osiągnie pełnoletność, to termin do wytoczenia powództwa będzie się liczył od daty osiągnięcia przez dziecko pełnoletności. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego Projekt zmian w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym został przygotowany w celu dostosowania prawa do zapadłego w maju zeszłego roku wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem Trybunału dotychczasowe przepisy w sposób nieuzasadniony ograniczały możliwość dochodzenia przez pełnoletnie dziecko sądowego zaprzeczenia ojcostwa męża swojej matki i ustalenia ojcostwa innego mężczyzny. Zgodnie bowiem z ich brzmieniem dziecko po dojściu do pełnoletności mogło wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa męża swojej matki, nie później jednak niż w ciągu trzech lat od osiągnięcia pełnoletności. TK zaznaczył, że trzyletni termin na zaprzeczenie ojcostwa zaczyna biec bez względu na to, czy dziecko ma wiedzę o tym, że w rzeczywistości nie pochodzi od męża swojej matki. Dlatego, według TK, data osiągnięcia pełnoletności przez dziecko nie jest właściwym kryterium określenia początku biegu terminu do wytoczenia powództwa. Skarga do TK wyniknęła w związku ze sprawą kobiety, która o prawdziwym ojcu dowiedziała się po kilkudziesięciu latach. Choć wytoczyła powództwo o zaprzeczenie ojcostwa, to sądy obu instancji je oddaliły, wskazując, że zostało wytoczone po upływie trzyletniego terminu przewidzianego w przepisie.