Za kandydaturą Banasia głosowało 234 posłów, a za kandydatem PO-KO, posłem Borysem Budką - 135. Teraz decyzję Sejmu musi jeszcze zatwierdzić Senat. Kandydatów na szefa NIK można było zgłaszać do 28 lipca. W czwartek kandydaturę Mariana Banasia pozytywnie zaopiniowała sejmowa Komisja do Spraw Kontroli Państwowej. Kadencja dotychczasowego prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego wygasła 27 sierpnia. Przedstawienie kandydatury Budki Poseł PO-KO, który przedstawiał kandydaturę Budki podkreślił jeszcze przed głosowaniem, że jest to dobry moment, by się zastanowić, jaką rolę powinna pełnić NIK i jakiego szefa Izba powinna mieć. "Ostatnie sześć lat przyzwyczaiło nas, że mamy dobrego prezesa NIK (Krzysztofa Kwiatkowskiego), który jest obiektywny, apartyjny i apolityczny, który prowadzi szereg kontroli, które są niewygodne dla każdej władzy" - podkreślił. Według Kropiwnickiego, Budka "nie będzie bał się żadnego szefa, przewodniczącego czy nawet najważniejszego prezesa nazywanego - najwyższym". "Ważne jest, by szef NIK był naprawdę niezależny. (...) Czy nam jest potrzebna kolejna marionetka, jak w wielu instytucjach, która będzie na Nowogrodzkiej się tłumaczyć z każdej decyzji" - mówił. Poseł pytał, czy NIK zbada prawidłowość uchwalenia budżetu w 2016 roku i czy można go uchwalić w "Sali Kolumnowej, bez obecności posłów, bez liczenia głosów". Kolejną kwestią była sprawa nagród dla członków rządu. Poseł pytał, również czy CBA kupiła program Pegasus "do powszechnej inwigilacji Polaków", oraz o wyciek i udostępnianie osobom postronnym danych wrażliwych dot. sędziów. Zdaniem Kropiwnickiego, Budka gwarantował sprawdzanie przez NIK takich informacji. Poseł pytał też o oświadczenie majątkowe ministra finansów, które nadal jest kontrolowane. Dodał, że według informacji medialnych ma się ona zakończyć dopiero po wyborach parlamentarnych. Schreiber o "skeczu kabaretowym" Łukasz Schreiber (PiS) ocenił, że wypowiedz Kropiwnickiego przypomniała chwilami "skecz kabaretowy". Podkreślił, że o kandydacie PO-KO na szefa NIK trudno mówić, że jest on bezpartyjny skoro jest, m.in. parlamentarzystą, czynnym politykiem. Zwrócił uwagę, że Banaś nie jest posłem. Odnosząc się do ewentualnych kontroli, o których mówił Kropiwnicki, pytał, dlaczego Krzysztof Kwiatkowski nie wszczął w tej sprawie postępowań. Przypomniał, że Kwiatkowski był ministrem i został "wysłany do NIK", a w wyborach parlamentarnych będzie kandydował do Senatu. Wojciech Szarama (PiS), który reprezentował sejmową Komisję do Spraw Kontroli Państwowej, przypomniał, że podczas czwartkowego posiedzenia Marian Banaś zapewnił, że NIK pod jego kierownictwem będzie działać w sposób niezależny i stanowczy, a kontrole będą wnikliwe i będą służyły Polsce. Kim jest Marian Banaś? Marian Banaś został powołany na ministra finansów przez prezydenta Andrzeja Dudę na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego na początku czerwca br. Wcześniej pełnił funkcję wiceministra finansów, szefa KAS. Był też Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej, pełnomocnikiem rządu do spraw zwalczania nieprawidłowości finansowych. Jak podał resort finansów, Banaś jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego (1979). W 1980 r. ukończył studia podyplomowe z zakresu religioznawstwa, studiował też filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej. Odbył pozaetatową aplikację sądową zakończoną w 1996 r. egzaminem sędziowskim oraz aplikację NIK-owską. Ukończył również Podyplomowe Studia Audytu Wewnętrznego (2009-2010). "W latach 1976-1980 jeden z założycieli i działaczy Akcji na rzecz Niepodległości oraz Instytutu Katyńskiego. Od 1981 do 1983 r. odbywał karę pozbawienia wolności za działalność w 'Solidarności'. W 1990 r. odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez rząd RP na uchodźstwie, a w 2011 r. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski przez Prezydenta RP, został też wyróżniony Medalem 'Niezłomnym w Słowie'. W 2015 r. prezydent RP Andrzej Duda odznaczył go Krzyżem Wolności i Solidarności" - napisano na e-stronie MF. Dodano, że Banaś doradzał ministrowi spraw wewnętrznych w okresie rządu Jana Olszewskiego. W latach 1992-2015 pracował w Najwyższej Izbie Kontroli na różnych stanowiskach, m.in. głównego specjalisty i doradcy prawnego. Od 21 listopada 2005 r. do 2 stycznia 2008 r. był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów, od 28 listopada 2005 r. - także szefem Służby Celnej. Prezes NIK powoływany jest przez Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu lub grupy co najmniej 35 posłów. Kadencja prezesa trwa sześć lat. Może być wybrany na kolejną kadencję tylko raz. NIK kontroluje wszystkie urzędy, instytucje, przedsiębiorstwa, w których pojawiają się pieniądze publiczne. Izba sprawdza, czy te jednostki wykonują swoje zadania na rzecz obywateli w sposób najbardziej efektywny i oszczędny. Znowelizowana ustawa o NIK z 23 grudnia 1994 roku stanowi, że Izba może podjąć kontrole na zlecenie Sejmu lub jego organów, na wniosek Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów oraz z własnej inicjatywy.