Premier niespodziewanie poprosił o wotum zaufania Sejm podczas posiedzenia w czwartek. Morawiecki powiedział, że w ostatnich dniach rozmawiał z prezydentem, a on zaproponował, "żeby przeciąć ten festiwal awantur", który - według niego - próbuje urządzać opozycja. "I żeby po prostu powiedzieć 'sprawdzam' - jeżeli macie wystarczającą liczbę głosów, to odwołajcie nas albo przestańcie jątrzyć, przestańcie judzić, przestańcie wymyślać tematy zastępcze - raz odwoływanie pana premiera Sasina, dzisiaj ministra Szumowskiego, a zapowiadacie odwoływanie pana ministra Ziobry, pana ministra Kamińskiego" - mówił premier. Prezydent Andrzej Duda, który również zabrał głos w czwartek, mówił z kolei, że kilka dni temu zaproponował premierowi, aby wystąpił z wnioskiem o wyrażenie wotum zaufania dla rządu. Dodał, że chodziło o to, "aby zakończyć i przeciąć ten proces, w którym de facto rządowi i większości parlamentarnej przeszkadza się w działaniach, które mają prowadzić do zakończenia epidemii koronawirusa". Jak głosowali posłowie? Za wotum zaufania dla rządu premiera Morawieckiego głosowało 235 posłów, 219 było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie Sejmu, wniosek o wotum zaufania dla rządu poparło 235 posłów PiS, przeciw opowiedziało się 134 posłów KO, 48 posłów Lewicy, 28 parlamentarzystów klubu PSL-Kukiz'15 i dziewięciu posłów Konfederacji. Od głosu wstrzymało się dwóch posłów: Marek Dyduch (Lewica) i Ryszard Galla (niezależ., Mniejszość Niemiecka). Nie głosowali dwaj posłowie Konfederacji: Krzysztof Bosak i Robert Winnicki oraz dwaj posłowie klubu PSL-Kukiz'15: Czesław Siekierski i Zbigniew Ziejewski. Głosowanie nad wnioskiem o wotum zaufania dla rządu poprzedziła bardzo burzliwa debata. Zapis relacji z wystąpień posłów dostępny jest TUTAJ.