Powołanie Funduszu Medycznego zapowiedział w marcu prezydent Andrzej Duda. Pod koniec czerwca złożył w Sejmie projekt ustawy. Celem funduszu jest wsparcie działań, które mają poprawić zdrowie i jakość życia Polaków poprzez zapewnienie odpowiedniej infrastruktury oraz profilaktyki, wczesnego wykrywania i diagnostyki oraz leczenia chorób cywilizacyjnych, w tym chorób nowotworowych i chorób rzadkich. Za przyjęciem ustawy głosowało 440 posłów, przeciw było 12, dwóch się wstrzymało. Odrzucono wniosek mniejszości, złożony przez Paulinę Henning-Kloskę (KO), by w ustawie zapisać, że limit wydatków na fundusz będzie wynosił co najmniej 2 mld zł w tym roku i 4 mld zł w kolejnych latach. W związku z tym pozostał zapis, że limit wydatków na fundusz wyniesie nie więcej niż odpowiednio 2 i 4 mld zł. Posłowie nie zgodzili się też, na poprawkę KO, by zmniejszyć koszty obsługi funduszu i zadań finansowanych z funduszu. Z funduszu mają być dofinansowywane przebudowa, modernizacja lub doposażenie strategicznych podmiotów ochrony zdrowia, szpitali, zwiększanie skuteczności programów profilaktycznych oraz finansowane innowacyjne terapie lekowe, a także świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych świadczeniobiorcom poza granicami kraju. Jak zapisano w ustawie, maksymalny limit wydatków z budżetu państwa przeznaczony na te zadania w tym roku nie może być wyższy niż 2 mld zł, a w kolejnych latach (do 2029 r.) - nie wyższy niż 4 mld zł rocznie.