Za nowelizacją ustaw głosowało 236 posłów, 149 było przeciw, 26 wstrzymało się od głosu. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu. Opozycja zwraca uwagę na zachowanie marszałka Kuchcińskiego, który miał nie dopuścić posłów do zadawania pytań. Nowelizacja ustaw o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa przewiduje także, "wyłączenie Prezydenta RP z całej procedury" wyrażania zgody na dalsze sprawowanie urzędu przez sędziego po osiągnięciu przez niego wieku, w którym przechodzi w stan spoczynku, i przekazanie tej kompetencji KRS. Nowela wprowadza dwustopniową procedurę konsultacji przy odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. Według uchwalonych przepisów, minister sprawiedliwości najpierw zasięga opinii kolegium sądu, a jeżeli ta jest negatywna - zwraca się do KRS. KRS będzie mogła większością dwóch trzecich głosów odmówić zgody na odwołanie prezesa sądu - co jest wiążące dla ministra. Jeśli KRS nie zajmie stanowiska w tej sprawie w terminie 30 dni, to - jak dodano w przepisie - brak tego stanowiska nie będzie stał na przeszkodzie w odwołaniu prezesa sądu przez ministra. Przyjęte przepisy zakładają też zrównanie wieku przejścia w stan spoczynku kobiet i mężczyzn sędziów do 65 lat. Jednocześnie pozostawiona została kobietom sędziom możliwość przejścia w stan spoczynku w wieku 60 lat, niezależnie od stażu pracy. Zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS, która zakłada wprowadzenie osobnego budżetu Izby Dyscyplinarnej SN. Nowelizację ustawy poparło 238 posłów, 164 było przeciw, a 23 wstrzymało się od głosu. Teraz nowela trafi do Senatu. Do noweli przyjęto dwie poprawki. Jedna z nich, zaproponowana przez PO, przewiduje, że ławników do SN Senat ma wybierać w głosowaniu jawnym, a nie - jak przewiduje ustawa obecnie - tajnym. Druga poprawka - PiS - dotyczyła ewentualnego przechodzenia sędziów SN do Izby Dyscyplinarnej. Zgodnie z nową ustawą o SN obowiązującą od 3 kwietnia I prezes SN jest powoływany przez prezydenta RP na sześcioletnią kadencję, spośród pięciu kandydatów wybranych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. W uchwalonej w czwartek nowelizacji zaznaczono, że "postępowania w przedmiocie wyboru, przedstawienia Prezydentowi RP kandydatów na stanowisko I Prezesa SN lub Prezesa SN oraz powołania na te stanowiska wszczęte i niezakończone" przed wejściem w życie nowelizacji podlegają umorzeniu. Jak wskazano w uzasadnieniu nowelizacji, przepis ten jest wprowadzony "w celu zagwarantowania", że obsadzenia stanowisk prezesów SN nastąpi w trybie nowej ustawy. Nowela doprecyzowuje też kwestie dotyczące zwolnienia stanowiska I prezesa SN i prezesa SN. Jak zaznaczono obecny przepis reguluje bowiem jedynie przypadek, gdy do zwolnienia stanowiska I prezesa SN lub prezesa SN dojdzie wskutek przejścia zajmującego je sędziego w stan spoczynku w ciągu trzech miesięcy po wejściu w życie nowej ustawy o SN z powodu ukończenia 65. roku życia. "Tymczasem do zwolnienia tych stanowisk może dojść również wskutek innych przyczyn, np. przeniesienia w stan spoczynku ze względu na stan zdrowia albo rezygnacji" - wskazano w uzasadnieniu. Nowelizacja wprowadza ponadto zmiany w gospodarowaniu budżetem Izby Dyscyplinarnej SN. Przewidziano, że prezes SN kierujący Izbą Dyscyplinarną będzie samodzielnie - bez udziału czy upoważnienia I prezesa SN - dysponował budżetem związanym z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej. Ponadto bez zgody prezesa Izby Dyscyplinarnej nie będzie można w ramach SN zmniejszyć wydatków na tę Izbę. Natomiast - jak przewidziano w jednym z przepisów przejściowych noweli - jeżeli przed jej wejściem w życie - doszłoby do zmniejszenia wydatków na Izbę Dyscyplinarną, to prezes Izby mógłby przywrócić poprzedni poziom budżetu Izby sprzed zmiany poziomu wydatków. Zgodnie z obecną ustawą o SN, wybór ławników do tego sądu Senat ma przeprowadzić w ciągu trzech miesięcy. W noweli przewidziano w związku z tym m.in. możliwość orzekania w SN w okresie przejściowym przez ławników z Sądu Okręgowego w Warszawie i Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, nie tylko w sprawach dyscyplinarnych (co było już zapisane w nowej ustawie), lecz także w sprawach skarg nadzwyczajnych.