W środę rozpoczęło 63. posiedzenie Sejmu. Rozpoczęło - tradycyjnie od awantury. Posłowie opozycji zabrali głos podczas zgłaszania wniosków formalnych. - Panie premierze Sasin, panie ministrze Czarnek. Pomoc w covidzie - samorządy, pomoc uchodźcom z Ukrainy - samorządy, teraz brak węgla i co? Samorządy - rozpoczął swoje wystąpienie Krzysztof Paszyk z PSL. - Jak się mają wasze bajki o silnym państwie, które sobie ze wszystkim poradzi, do tej sytuacji? To nie samorządy obiecały Polakom tonę węgla za 900 złotych. Nie samorządy, tylko wy obiecaliście i bajki wciskaliście o statkach, które płyną z węglem. Dzisiaj się zastanówcie jak traktujecie samorządy. Czy będziecie je karać winiąc za wybory, czy będziecie komisarzy wprowadzać. Drogi PiS-ie, ręce precz od solidnych wspólnot, solidnych samorządowców - mówił dalej. Następnie postanowił mu odpowiedzieć wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. - Panie pośle Paszyk, cóż to za rozróżnienie? Państwo i samorządy. To samorządy są poza państwem? Samorządy stoją obok państwa? Samorządy to państwo w państwie? Co to jest? - pytał. Sasin uderza w Trzaskowskiego - Samorządy to jest część władzy państwowej, taka sama jak władza rządowa. Jest jedna władza. Niech się samorządy nie migają przed tym, że jak trzeba wykonywać obowiązki wobec swoich mieszkańców, to wtedy umywają ręce. Dzisiaj cała władza w kraju odpowiada za to, żeby Polacy mieli ciepło w domach. My jako rząd robimy wszystko, żeby tak było. Oczekujemy, że samorządy nie będą stały obok - dodał. Zapewnił, że rząd tworzy system, by "ci samorządowcy, którzy wiedzą na czym polega ich misja, żeby mogli tę misję realizować". Propozycja ma dotyczyć zaangażowania władz lokalnych w dystrybucję węgla, bo obniżyć koszty wynikające z marży pośredników. - Niestety, tacy samorządowcy jak Rafał Trzaskowski na pewno z tego nie skorzystają. Już to zresztą zapowiedzieli. Trudno. Nie chcemy ich do niczego zmuszać. Ale niech mieszkańcy ich rozliczą - zakończył Sasin. Dziemianowicz-Bąk: Jest pan bezczelny - Panie ministrze Sasin, jest pan po prostu bezczelny - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Nowej Lewicy, która jako następna zabrała głos. - Zrzucanie na gminy obowiązku dystrybucji węgla to jest bezczelne lenistwo. Pana spółek Skarbu Państwa i państwa rządu. Ale to też przyznanie, że wasz rząd nie działa. Nie zrobiliście nic, żeby zabezpieczyć polskie rodziny przed jesienią i zimą, choć od listopada zeszłego roku wiedzieliście, że będzie kryzys i że węgla zabraknie - podkreśliła. - A teraz minister próbuje swoje zaniedbania zrzucać na samorządy. Nie z nami te numery. Polacy doskonale wiedzą jak jest. Idzie zima, a węgla nie ma przez Sasina - powiedziała posłanka. Zwracając się do ministra stwierdziła też, że "albo pan ten węgiel dowiezie im do domów, albo pana ludzie wywiozą na taczkach z ministerstwa". Tweet Sikorskiego i "ruska onuca" w Sejmie Do sprawy tweeta Radosława Sikorskiego, w którym europoseł PO sugerował, że gazociąg Nord Stream uszkodzili Amerykanie, odniósł się poseł Solidarnej Polski Jacek Ozdoba. Zdjęcie z tweetem Sikorskiego wykorzystał do swojej propagandy przedstawiciel Rosji w Organizacji Narodów Zjednoczonych. - Mija kolejny dzień, kolejny tydzień, a w waszych szeregach jest rosyjska dezinformacja. Nazywa się Radosław Sikorski - zwrócił się Ozdoba do polityków opozycji. - Dlaczego nie reagujecie? Ten człowiek chciał być brytyjskim lordem, a stał się zwykłą, ruską onucą z Chobielina. (...) Powinniście go natychmiast wyrzucić, bo tolerujecie człowieka, który nie służy Polsce ani Unii Europejskiej - uważa poseł Ozdoba. Czytaj też: Nowe stawki dopłat. Rolnicy dostaną więcej pieniędzy. Kiedy pierwsze wypłaty?