Projekt senatora Koalicji Polskiej Kazimierza Michała Ujazdowskiego przygotowywany od września popierają m.in. KO, Lewica, KP-PSL, Polska 2050 i Porozumienie. Poparcie Konfederacji oznacza, że za projektem jest praktycznie cała sejmowa opozycja. Poparcie to wzmacniają jeszcze posłowie Kukiz'15. Ujazdowski w "Graffiti": "Projekt odbudowy wolności parlamentarnej" Kazimierz Michał Ujazdowski po raz pierwszy powiedział o inicjatywie zmian w regulaminie Sejmu po raz pierwszy w programie "Graffiti" w Polsat News we wrześniu.Kiedy Polska otrzyma pieniądze z KPO? "Jeszcze nie ma żadnej decyzji"- To projekt odbudowy wolności parlamentarnej. Mówimy o zniesieniu ekspresowego trybu legislacji, (...) prawdziwej, autentycznej debacie - takiej, jak w parlamencie brytyjskim - oraz o obowiązkowej informacji premiera przed szczytem UE w Sejmie, a po niej obligatoryjnej debacie - zapowiedział wtedy senator. Godzina pytań opozycji i ograniczenie ekspresowej legislacji Jeśli zmiany wejdą w życie, bieżące prace Sejmu uległyby znacznym zmianom. Dla przykładu, ekspresowy proces legislacyjny - z pominięciem konsultacji społecznych - byłby możliwy tylko wtedy, gdy zgodziłaby się na niego większość 2/3 posłów (co oznaczałoby konieczność uzyskania w tej kwestii zgody przynajmniej części opozycji). Podobna procedura miałaby obowiązywać w jeszcze jednym przypadku - zgody 2/3 posłów wymagałoby podjęcie decyzji o przejściu na tryb zdalny obrad.Zgłoszona propozycja zakłada m.in. "godzinę pytań" opozycji do premiera i zakaz odrzucania projektów obywatelskich w pierwszym czytaniu. Określa także maksymalny termin na rozpoczęcie prac nad złożonym w Sejmie projektem, który według wnioskodawców powinien wynosić maksymalnie 6 miesięcy od dnia złożenia projektu.Wniosek o wotum nieufności dla BortniczukaPropozycja zakłada ponadto wprowadzenie zmian w regulaminie Sejmu, które ułatwiłyby opozycji organizację wysłuchania publicznego. Zgodnie z obecnym regulaminem, decyzję o wysłuchaniu publicznym podejmuje sejmowa komisja. Opozycja chce, by wysłuchanie publiczne było możliwe także na wniosek co najmniej 1/3 posłów zasiadających w komisji lub dwóch klubów. Kosiniak-Kamysz: "Dziś nie ma poważnej debaty" Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał na czwartkowej konferencji prasowej, że zmiana regulaminu Sejmu jest konieczna, z uwagi na - jak mówił - "antydemokratyczny charakter" prowadzenia obrad przez rządzącą większość.- Brak głosu społecznego, brak wysłuchania społecznego, brak dialogu społecznego. Nie ma możliwości dzisiaj zadawania pytań premierowi, nie ma poważnej debaty ani na sali plenarnej, ani w komisjach. Nie ma takiej ludzkiej życzliwości, która towarzyszyła parlamentowi przez wiele lat, pomimo ogromnych różnic, które między nami były - podkreślał prezes PSL. "Istotnym zadaniem środowisk niezależnych od obecnej władzy jest odbudowa parlamentaryzmu jako przestrzeni wolnej debaty i kontroli rządzących. Cieszę się, że projekt zmian regulaminu Sejmu opracowany przez CDP uzyskał poparcie całej opozycji" - napisał z kolei na Twitterze Kazimierz Michał Ujazdowski.