Chodzi o nowelizację Kodeksu postępowania karnego oraz Prawa o prokuraturze, która została w połowie listopada odrzucona przez Senat. W czwartkowym głosowaniu Sejm nie zgodził się decyzję Senatu o odrzucenie noweli. Za wnioskiem Senatu było 223 posłów, przeciw 220; nikt nie wstrzymał się od głosu, a 17 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu. Większość bezwzględna, konieczna do odrzucenia senackiego weta, wyniosła 222. Za odrzuceniem weta Senatu był klub PiS, 2 posłów z koła Polskie Sprawy - Agnieszka Ścigaj oraz Andrzej Sośnierz, a także niezrzeszony Zbigniew Ajchler. Za podtrzymaniem weta i tym samym odrzuceniem noweli głosowały ugrupowania opozycyjne - Koalicja Obywatelska, Lewica, Koalicja Polska-PSL, Konfederacja, Polska 2050, Porozumienie oraz PPS, 2 posłów koła Kukiz'15 - Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk oraz 2 posłów niezrzeszonych - Ryszard Galla i Paweł Szramka. Nikt się nie wstrzymał, nie głosowało 17 posłów. Nowelizacja Kodeksu postępowania karnego oraz Prawa o prokuraturze Zgodnie z dotychczasowymi przepisami możliwość korzystania z europejskich instrumentów prawnych - np. europejskiego nakazu aresztowania, europejskiego nakazu dochodzeniowego czy wykonywania środków zapobiegawczych - jest dopuszczona tylko w kontaktach z państwami członkowskimi UE. Natomiast obecnie Kpk nie przewiduje możliwości stosowania instrumentów unijnych w relacjach z organami UE. Dlatego nowelizacja włącza Prokuraturę Europejską "do kręgu podmiotów uprawnionych do funkcjonowania w transgranicznym obrocie prawnym" i ma umożliwić polskim prokuraturom i sądom wykonywanie jej wniosków; wprowadza też możliwość występowania przez polskie prokuratury i sądy do Prokuratury Europejskiej o zabezpieczenie i przekazanie materiału dowodowego w sprawach objętych jej kompetencją. Wprowadza także zasadę, że "kontakt między polskimi jednostkami organizacyjnymi prokuratury a Prokuraturą Europejską, w tym wszelka korespondencja, przekazywanie informacji, nakazy, wnioski lub inne wystąpienia kierowane przez polskich prokuratorów do Prokuratury Europejskiej, będą odbywały się za pośrednictwem Prokuratury Krajowej". "Jednocześnie wprowadza się obowiązek odmowy wykonania żądanej czynności lub udzielenia informacji, jeżeli żądana czynność lub udzielenie informacji byłyby sprzeczne z zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej lub naruszały suwerenność RP" - głosi uzasadnienie. Prokuratura Europejska prowadzi sprawy przestępstw związanych z nadużyciami finansowymi, korupcją, praniem brudnych pieniędzy i poważnymi transgranicznymi oszustwami na podatku VAT na kwotę powyżej 10 mln euro. Do tej pory do będącej organem Unii Europejskiej Prokuratury Europejskiej przystąpiły 22 kraje UE, zaś nie przystąpiło pięć - Szwecja, Węgry, Polska, Irlandia i Dania. Krytyka opozycji dla kompetencji Prokuratora Krajowego Ustawa zakłada też, że to Prokurator Krajowy będzie miał wyłączną kompetencję do powoływania i dowoływania dyrektorów w PK i ich zastępców. Właśnie do tego przepisu najbardziej krytycznie odnosili się w toku prac nad nowelą przedstawiciele opozycji. Zapisy nowelizacji Kodeksu postępowania karnego i Prawa o prokuraturze zakładają, że "powołanie i odwołanie dyrektora i zastępcy dyrektora departamentu lub biura PK oraz naczelnika Wydziału Spraw Wewnętrznych, jak również powierzenie pełnienia obowiązków w tym zakresie, należy do wyłącznej kompetencji Prokuratora Krajowego". Zgodnie z obowiązującym Prawem o prokuraturze, "Prokuratora Krajowego (...) oraz pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego powołuje spośród prokuratorów Prokuratury Krajowej i odwołuje z pełnienia tych funkcji Prezes Rady Ministrów na wniosek Prokuratora Generalnego". "Prokuratora Krajowego oraz pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego powołuje się po uzyskaniu opinii Prezydenta RP, a odwołuje za jego zgodą" - stanowi ustawa. W uzasadnieniu odrzucenia noweli przez Senat podkreślono m.in., że w opinii senatorów wprowadzenie potrzebnych rozwiązań nie wymaga wprowadzenia osobnej ustawy, a współpraca polskiej prokuratury z PE może odbywać się na podstawie dotychczasowych przepisów prawa polskiego oraz unijnego. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.