Za odrzuceniem projektu Ruchu Palikota głosowało 368 posłów, przeciw było 61, nikt nie wstrzymał się od głosu. W odniesieniu do projektu SLD za odrzuceniem głosowało 357 posłów, przeciw było 56, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Przed głosowaniem głos zabrał m.in. premier Donald Tusk. "Będziemy spokojnie kontynuowali tę reformatorską metodę wyprowadzenia finansowych relacji państwo-Kościół na prostą" - zapowiedział szef rządu. Wcześniej o poparcie obu projektów w burzliwej dyskusji apelowali posłowie RP i SLD. Marszałek Sejmu musiała ogłosić krótką przerwę w obradach, podczas której zebrał się Konwent Seniorów. - Nie było i nie będzie intencją mojego rządu oraz PO taka zmiana finansowania Kościoła, której efektem miałoby być jego osłabienie, czy też atak na Kościół - powiedział premier Donald Tusk w Sejmie przed głosowaniami ws. projektów Ruchu Palikota i SLD likwidacji Funduszu Kościelnego. Przed głosowaniem nad projektami Armand Ryfiński (RP), zwracając się do premiera Donalda Tuska, mówił: "Panie premierze, chciałbym pana zapytać, czy pan ma jaja". Jak dodał, premier obiecywał w expose likwidację Funduszu Kościelnego. - Ma pan dziś dwie niepowtarzalne szanse - zaznaczył. Jarosław Zieliński (PiS) mówił zaś do premiera: "proszę oświadczyć, że pan jednak dąży do likwidacji Funduszu Kościelnego i pan podejmuje walkę z Kościołem". Premier podkreślił, że celem rządu jest "taka przebudowa systemu emerytalnego oraz finansowych relacji państwo-Kościół, aby przywrócić poczucie elementarnej przyzwoitości i transparencji w interesie państwa i Kościoła". Tusk wyjaśnił, że według obecnego prawa "zmiany dotyczące finansowania Kościoła, w tym likwidacja Funduszu Kościelnego, wymagają procedury uzgadniania tych stanowisk z Episkopatem w ramach komisji rządowo-kościelnej". W ocenie premiera "spokojna praca z Episkopatem przyniesie efekt, o jaki chodzi, czyli odłączenie niezdrowej finansowej pępowiny państwa od Kościoła z korzyścią dla Kościoła, wiernych i samego państwa". - Nie jest także naszym zadaniem utrudniać, czy uniemożliwić utrzymanie tych wszystkich księży i zakonników, którzy nabyli uprawnienia emerytalne. (...) Nie pozwolimy, aby jakakolwiek zmiana zagroziła stabilności wypłat świadczeń dzisiejszym emerytom kościelnym, nie można nikogo zostawić na lodzie, czy jest księdzem czy świeckim - zapewnił Tusk.