Na odprawę posłów będzie trzeba przeznaczyć około 9 milionów złotych. Wszystko zależy od tego, ilu posłów nie załapie się do nowego Sejmu, bo tylko ci dostaną odprawy. Po ostatnich wyborach sejmowy garnuszek straciło około 300 posłów, a że odprawa wynosi trzymiesięczne uposażenie po 10 tys. zł., stąd te 9 mln zł. - Takich pieniędzy nie ma, bo po prostu nie jest to rok wyborczy i nikt nie założył w budżecie Sejmu samorozwiązania. Będziemy musieli zwrócić się o pomoc do ministerstwa finansów, bo takich pieniędzy nie mamy. Nie jest to rok wyborczy, a wybory prawdopodobnie będą i odprawa będzie musiała być posłom wypłacona - przyznaje Zbigniew Igliński z Kancelarii Sejmu. Ta suma może być większa, bo Sejm pokrywa odprawy także wszystkich pracowników wszystkich biur poselskich.