Jak podaje "SE", wśród potencjalnych następców Kidawy-Błońskiej wymieniani są: Rafał Trzaskowski, Borys Budka, Tomasz Siemoniak i Radosław Sikorski. Ale w Platformie nie ma wspólnego stanowiska co do konieczności wymiany kandydata na prezydenta. "Jedyną alternatywą mógłby być Rafał Trzaskowski. Trzaskowski jest z jądra PO, wydaje się być dobrym partyjnym kandydatem. Ale nikt niczego nie przesądza" - mówi w rozmowie z dziennikiem poseł Antoni Mężydło.Inny polityk PO przyznaje w rozmowie z "SE", że "kandydatura pani marszałek ciągnie partię w dół". "Zostało mało czasu na wymianę kandydata, ale mówiąc brutalnie, chyba każdy byłby lepszy niż ona" - stwierdza.Sytuację ma też uważnie obserwować były lider PO Grzegorz Schetyna, który kalkuluje, że klęska Kidawy-Błońskiej w wyborach będzie też oznaczała porażkę obecnego przewodniczącego partii Borysa Budki, co pozwoli mu odzyskać stery w partii.Więcej w "Super Expressie".