Premier już ponad rok temu wypowiadał się na ten temat i obiecywał, że Jacek Cichocki nie będzie używał służbowego samochodu do celów prywatnych. "SE" informuje, że po ministra i jego dziecko przyjeżdża skoda superb kierowana przez pracownika kancelarii premiera. Gazeta już kilkanaście miesięcy temu informowała o podobnym przypadku - wówczas Cichocki służbowym mercedesem woził do szkoły nie tylko swoje dzieci, ale także sąsiadów.