Wicemarszałek Stanisław Tyszka z ruchu Kukiz’15 przyznał, że kwestia ewentualnych kar dla protestujących parlamentarzystów zostanie poruszona na najbliższym Prezydium Sejmu. Jak podaje "Super Express", posłów może czekać "obniżenie nawet do połowy uposażenia poselskiego przez trzy miesiące lub odebranie diety, również przez trzy miesiące". Oznacza to, że politycy ci mogą stracić nawet po 15 tys. złotych. "Jak Kancelaria Sejmu zacznie potrącać sejmowej bojówce diety i uposażenia za kolejne tygodnie blokowania sali obrad, to i madery i inne strajkowe atrakcje się skończą" - oceniła na Facebooku (pisownia oryginalna) Krystyna Pawłowicz z PiS. Tymczasem Kancelaria Sejmu, dodaje "SE", liczy na kompromis ws. zażegnania kryzysu sejmowego. Więcej w "Super Expressie".