Podczas spotkania klubu parlamentarnego PiS w Jachrance prezes Kaczyński jasno wskazał cel na najbliższe miesiące - wsparcie kampanii prezydenckiej i utrzymanie władzy w Pałacu. Jak dodaje "SE", na spotkaniu miały też paść kąśliwe uwagi pod adresem polityków, którzy nie działają zespołowo. Zdaniem gazety chodziło o głównych koalicjantów PiS - Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina. Anonimowy polityk, pytany o ocenę wystąpienia Kaczyńskiego w Jachrance zaznacza, że dawno nie widział prezesa PiS tak zdenerwowanego. Prezes jest niezadowolony, że "kampania prezydencka idzie tak niemrawo" - czytamy. "Dostaliśmy jasny sygnał, że jeśli nie zaangażujemy się totalnie w kampanię Andrzeja Dudy, to może się zmienić układ sił koalicyjnych, a i głowy polecą" - dodaje. "Super Express" odnotowuje, że w PiS jest nerwowo, a Kaczyński obawia się, że przegrane wybory prezydenckie będą oznaczać koniec rządów jego partii.