Najwięcej na nagrody przeznaczył szef resortu pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Polityk PSL przeznaczył na nagrody dla swoich współpracowników 135 200 zł. W gabinecie politycznym ministra zatrudnionych jest pięć osób. Wysokie premie dostali również współpracownicy Sławomira Nowaka. Minister transportu podarował na premie dla dyrektora generalnego i 4 członków gabinetu politycznego 109 tysięcy złotych. "Super Express" donosi, że w sumie na nagrody dla dyrektorów generalnych i gabinetów politycznych w 2012 roku poszło aż 1,02 miliona złotych z budżetu państwa.