Członkowie gabinetów politycznych odwiedzili między innymi Meksyk, Mongolię czy Kenię. Jak podaje "SE", w najdroższą podróż udała się Magdalena Bodzenta, szefowa gabinetu politycznego ministra środowiska Jana Szyszki. Jej wyjazd do Meksyku na pięciodniową konferencję na temat różnorodności politycznej kosztował 28 tys. zł. Z kolei dwa wyjazdy do USA Jana Parysa, szefa gabinetu politycznego Witolda Waszczykowskiego, kosztowały 42 tys. zł. Parys był też m.in. w Chinach i Korei Południowej. Łącznie na jego podróże z rządowej kasy wydano ponad 150 tys. zł. PiS, będąc w opozycji, krytykowało wysokie wydatki na gabinety polityczne. Pensja szefa gabinetu wynosi 14 tys zł.Więcej w "Super Expressie"