Kilian był prezesem PGE od marca 2012 r. do listopada 2013 r. Jednak dopiero teraz, dzięki ujawnieniu przez spółkę raportów rocznych i wynagrodzenia poprzedniego zarządu, udało się dowiedzieć, jaką kwotę otrzymał były szef - pisze dziennik. "W 2014 r. było to 1,4 mln zł. W 2015 r. 299 tys. zł. A dodając do tego ok. 100 tys. zł za grudzień 2013 r. wychodzi astronomiczna kwota 1,8 mln zł" - wylicza "SE". Jak przypomina tabloid, Krzysztof Kilian to wieloletni znajomy Donalda Tuska jeszcze z czasów Kongresu Liberalno-Demokratycznego. To były premier miał zapewnić mu stanowisko w spółce - podaje "SE", powołując się na nagrania z restauracji Sowa i Przyjaciele. Więcej w dzisiejszym wydaniu "Super Expressu".