Według orzeczenia Sądu Rejonowego w Częstochowie Wydział III Karny, Paweł Gąsiorski jest winny naruszenia art. 212 kodeksu karnego. Ma zapłacić ponad 8 tysięcy grzywny i nawiązkę za rzekome zniesławienie wójta gminy Konopiska i kierowniczki MOPS w Blachowni w dwóch artykułach umieszczonych w 2016 r. na lokalnych portalach. Zdaniem Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP "wyrok narusza fundamentalną dla ustroju demokratycznego zasadę wolności słowa, ponieważ dziennikarz w spornych publikacjach działał w interesie społecznym". W publikacjach dziennikarz podnosił publicznie kwestie dotyczące wyjaśnienia statusu zatrudnienia córki kierowniczki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Blachowni oraz oceny programów emitowanych w TVP 3 Katowice na temat gminy Konopiska z osobistym udziałem wójta tej gminy - zaznacza CMWP SDP.Według stowarzyszenia, działanie dziennikarza jest zgodne z zasadami etyki dziennikarskiej. "Dziennikarz ma obowiązek pracować stawiając na pierwszym miejscu dobro swoich odbiorców, w tym wypadku - czytelników obu portali, którzy mają prawo do informacji o mechanizmach sprawowania władzy w lokalnej społeczności" - argumentuje CMWP SDP. "Warto przy tym podkreślić, iż pierwszy sporny tekst red. Paweł Gąsiorski opatrzył w tytule znakiem zapytania i opublikował później wyjaśnienie osoby, której dotyczył artykuł, a drugi był subiektywną oceną faktów, których nikt nie kwestionuje. Poza wyjątkowo dotkliwą dla dziennikarza lokalnych mediów sumą odszkodowania, jaką ma zapłacić autor spornych tekstów (łącznie jest to ponad 8 tysięcy zł), orzeczenie to zawiera element dodatkowy tzn. ma na celu zniechęcanie dziennikarzy do przedstawiania w postaci publikacji istotnego, wymagającego publicznego wyjaśnienia problemu, jakim są zarzuty nepotyzmu, czy prywatnego wykorzystywania funduszy publicznych przez osoby pełniące ważne funkcje w społeczności lokalnej, jest więc wyjątkowo bulwersujące. Traktowanie dziennikarzy w taki sposób prowadzi do uruchomienia i upowszechnienia w pracy dziennikarskiej mechanizmu autocenzury, czyli samoograniczania się także innych dziennikarzy i nie podejmowania przez nich trudnych i kontrowersyjnych problemów społecznych, co w oczywisty sposób niszczy zasadę wolnego słowa i prowadzi do ograniczenia swobód obywatelskich" - czytamy w oświadczeniu.CMWP SDP powołuje się też na art. 54 Konstytucji RP, który stanowi, że "każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji", oraz na art. 10 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, zgodnie z którym "każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe"."CMWP stoi na stanowisku, że zapadły w niniejszej sprawie wyrok skazujący rażąco godzi w prawa i swobody obywatelskie, a jedynym rozsądnym i zgodnym z prawem werdyktem w niniejszej sprawie może być wyrok uniewinniający p. Pawła Gąsiorskiego od postawionego mu zarzutu" - czytamy w oświadczeniu.