Jak poinformował oficer dyżurny bydgoskiej policji, w środę po południu pracownik jednej z bydgoskich stacji benzynowych zauważył samochód prowadzony prawdopodobnie przez pijanego kierowcę. Wysłany we wskazanym kierunku patrol policji i straży miejskiej odnalazł pędzącego opla kadeta i usiłował go zatrzymać. Kierowca uciekał, klucząc, z dużą szybkością, pomiędzy autami na dwupasmowej jezdni i wjeżdżając co pewien czas na chodnik. Widząc w pobliżu kolejne wozy policji, włączające się do pościgu, kierowca rozpędzonego auta wjechał pod prąd w ulicę jednokierunkową i tu, na chodniku, staranował małżeństwo z pięcioletnim dzieckiem. Ścigany próbował dalej uciekać pieszo, ale wkrótce został osaczony i zatrzymany przez policjantów. Funkcjonariusze podjęli także reanimację ciężko rannych pieszych. Rodzice dziecka w wieku 27 i 28 lat, podobnie jak chłopczyk, zostali odwiezieni do bydgoskich szpitali. Zatrzymany sprawca to 28-letni mężczyzna, który miał w wydychanym powietrzu ponad 1,5 prom. alkoholu. Jak ustalono, nie posiadał on prawa jazdy i był poszukiwany listem gończym. Po zatrzymaniu został osadzony w policyjnym areszcie do dyspozycji prokuratora.