Do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło pod koniec sierpnia. W jej efekcie nieczystości są zrzucane do Wisły. Od poniedziałku ścieki częściowo odprowadzane są ulokowanym na moście pontonowym zastępczym rurociągiem, którego budowę zlecił premier Mateusz Morawiecki. W tym tygodniu instalacja ma osiągnąć 100-procentową sprawność. Jak powiedział Dworczyk, do jego spotkania z Gullgrenem doszło w poniedziałek na prośbę strony szwedzkiej. "Głównym tematem rozmowy była sytuacja związana ze zrzutem nieczystości do Wisły i zagrożeniem ekologicznym, które niesie ta awaria" - wyjaśnił. "Ambasador Gullgren zadeklarował w imieniu szwedzkiego rządu pomoc, za którą podziękowałem, ponieważ był to akurat dzień uruchomienia, zbudowanego przez rząd, alternatywnego rurociągu" - wskazał minister. W rozmowie z dyplomatą podkreślił także, że rząd PiS "przykłada dużą wagę do ochrony środowiska i ekologii". O spotkaniu Dworczyka ze szwedzkim ambasadorem poinformował pierwszy portal wPolityce.pl. Szef KPRM odniósł się do wezwania Polski przez Komisję Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku (HELCOM) do przedstawienia informacji na temat zrzutu ścieków. Stanowisko polski zostanie przedstawione w tej sprawie w czwartek na posiedzeniu HELCOM w Tallinie. "Wszystkie kraje leżące nad Bałtykiem są zainteresowane, stanem morza, w związku z tym każda awaria - zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z tak dużym zanieczyszczeniem największej polskiej rzeki wpadającej do Bałtyku - wywołuje niepokój u naszych zagranicznych partnerów" - podkreślił Dworczyk.