Za te słowa "Solidarność" żąda jego dymisji. Szef MSZ mówił jednak, że rząd i Platforma pokładają w profesorze duże nadzieje. - To jest oczywiście bardziej wypowiedź profesora nauk medycznych, dyrektora szpitala, a mniej ministra. To są jego pierwsze dni. Odnalezienie się i zbudowanie pozycji ministra wymaga trochę czasu - stwierdził Grzegorz Schetyna.