Radio RMF FM poinformowało w czwartek, że w Sejmie odbyło się nieoficjalne spotkanie pracowników koncernu tytoniowego Philip Morris Polska z ważnymi politykami PiS. Według radia "przedstawiciele korporacji zaprezentowali badania o potencjalnie mniejszej szkodliwości nowoczesnych wyrobów tytoniowych takich jak podgrzewane papierosy (których PM jest największym producentem)". Przebieg spotkania - podało RMF FM - w którym uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, posłowie i senatorowie "nie został udokumentowany, nie ma z niego stenogramów, a na stronie internetowej Sejmu nie znajdziemy żadnej wzmianki na jego temat". Według radia, to wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki był organizatorem tego spotkania. Terlecki w rozmowie z RMF FM powiedział, że "pojawiła się propozycja spotkania na temat sposobu używania nikotyny, podobno zdrowszego niż papierosy". "Skandaliczne" Schetyna w rozmowie z dziennikarzami ocenił samo spotkanie jako "skandaliczne". "To organizuje jeszcze wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki - jestem tutaj ponad 20 lat i nie pamiętam takich rzeczy, żeby ktoś, kto jest wicemarszałkiem organizował spotkanie z lobbystami i udawał, że nic się nie dzieje" - mówił lider PO. "To jest klasyczne lobbystyczne działanie, nieujawniane, ukrywane wręcz, więc to absolutnie wymaga pełnego wyjaśnienia i będziemy się tego domagać" - dodał. Prezes PiS zakazuje spotkań Prezes PiS Jarosław Kaczyński zakazał w czwartek parlamentarzystom PiS udziału w spotkaniach o charakterze lobbystycznym lub co do których można domniemywać, że mają taki charakter, wyjątkiem są spotkania spełniające wymogi z ustawy o działalności lobbingowej. W oświadczeniu przesłanym PAP szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki napisał, że w Sejmie nie są prowadzone żadne prace nad przepisami dotyczącymi wyrobów tytoniowych; nie było żadnego "lobbingu", a opisywane w mediach spotkanie dotyczyło szkodliwości nowych produktów tytoniowych. W lutym Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, tzw. ustawy antytytoniowej. Nowelizacja zakłada m.in., że producent lub importer wyrobów tytoniowych przeznaczonych na polski rynek będzie musiał wystąpić o niepowtarzalny identyfikator oraz stosować odpowiednie zabezpieczenia, służące do śledzenia ruchu i pochodzenia wyrobów tytoniowych, co umożliwi sprawdzenie, czy pochodzą one z legalnego źródła. Celem tych przepisów jest dostosowanie prawa krajowego do unijnej dyrektywy. Ponadto zgodnie z nowelizacją Państwowa Inspekcja Sanitarna będzie mogła w miejscu produkcji papierosów pobierać ich próbki do badań. Poprzednio były one pobierane przez producentów, czyli przez podmioty kontrolowane, co - zdaniem resortu zdrowia - rodzi wątpliwości dotyczące przestrzegania przez nich norm jakościowych. Jak wynika z ustaleń RMF FM, "część branży tytoniowej - w tym firma Philip Morris Polska - od ubiegłego roku zabiegała o poprawkę do ustawy tytoniowej, która pozwalałaby informować o nowoczesnych wyrobach tytoniowych; wtedy się nie udało, poprawka ostatecznie nie znalazła się w ustawie". Radio podało, że w przesłanym oświadczeniu Philip Morris Polska zapewnia, że działa zgodnie z prawem i "prowadzi otwarty dialog społeczny z różnymi środowiskami".