Grzegorz Schetyna odnosząc się do sporo wokół Trybunału Konstytucyjnego zaznaczył, że "sytuacja jest przewidywana, wymyślona i akceptowana przez prezesa Kaczyńskiego. W jego ocenie, kryzys będzie się przedłużał i przyniesie Polsce tylko straty. - Wojna z Trybunałem Konstytucyjnym będzie przynosić Polsce złą opinię i będzie powodowała paraliż tej ważnej instytucji państwowej - stwierdził w TVN24 Schetyna. Jednocześnie odpierał zarzut, by to wybór zbyt dużej liczby sędziów przez poprzedni Sejm był początkiem trwającego dziś kryzysu konstytucyjnego. "Porównywanie tego do hucpy i tej wojny, którą prezes Kaczyński wytoczył TK, w ogóle nie ma się w żaden sposób" - argumentował przewodniczący Platformy. Odmiennego zdania jest Kornel Morawiecki z ruchu Kukiz’15. W jego ocenie, decyzja Trybunału Konstytucyjnego to nie jest świętość, a prawo jest zagmatwane. "Sędziowie powinni procedować według ustawy, którą przyjął Sejm" - argumentował w programie "Polityka przy kawie". - Sędziowie TK są, jak mniemam, ludźmi szlachetnymi i powinno im zależeć, żeby rozwiązać tę sprawę - kontynuował, odnosząc się do składu sędziowskiego w TK. Marszałek senior przedstawił też swoją wizję kompromisu. "Wystarczyłoby, żeby z każdej grupy sędziów w TK ustąpił jeden. To jest sprawa jest to sprawa sumienia, serca i miłości do ojczyzny" - podkreślił Morawiecki.