Tygodnik "Wprost" napisał w poniedziałek, że Fundacja Państwo Prawa otrzymała od Platformy Obywatelskiej przez trzy lata swojej działalności ponad 3 mln zł. Jak zaznaczono gros środków przelewanych jest z Funduszu Eksperckiego, który musi utworzyć każda partia na opracowanie ekspertyz prawnych, politologicznych, ekonomicznych czy socjologicznych. W partii ukrywano jednak to, że powołał ją Piotr Borys, prawa ręka Grzegorza Schetyny. Większość polityków PO nic nie wie o działalności tej instytucji - napisał "Wprost". Ustalenia tygodnika "Wprost" Tygodnik poinformował, że Fundacja Państwo Prawa istnieje od maja 2016 r. Jej prezesem jest Tomasz Świętoński, były koszykarz i pracownik Ministerstwa Sportu i Turystyki w czasach rządów PO-PSL. Wśród tworzących fundację prawników są m.in. prof. Marek Chmaj, prof. Andrzej Bisztyga, prof. Sabina Grabowska, prof. Anna Rakowska-Trela oraz mec. Jacek Dubois. Decyzji o powołaniu fundacji nie zawarto jednak w żadnej uchwale zarządu - dodał "Wprost". O jej działalności nie wiedzą też, według tygodnika, tacy politycy jak Sławomir Neumann czy Bogdan Borusewicz. Schetyna pytany we wtorek przez dziennikarzy o tę fundację zapewnił, że "wszystkie rzeczy są przejrzyste, bardzo profesjonalnie prowadzone". Zwrócił uwagę, że szefem rady fundacji jest prof. Marek Chmaj, a jest w niej też mec. Jacek Dubois. "Zależało nam na tym, żeby think thank mógł służyć pomocą wszystkim tym, którzy pomocy potrzebują, ale też służył gabinetowi cieni i klubowi parlamentarnemu zapleczem eksperckim" - powiedział lider Platformy. "To nie jest tajna fundacja, tylko przejrzysta konstrukcja, która polega na korzystaniu z najlepszych ekspertów na rzecz PO i jej gabinetu cieni" - dodał Schetyna.