"Chcemy budować koalicję, która da szansę na najlepszy wynik i obroni samorządy" - powiedział Grzegorz Schetyna w czwartek na antenie TVN24. Pytany, czy chce utrzymać trójczłonową koalicję z Nowoczesną i Inicjatywą Polską Barbary Nowackiej, powiedział, że chce "wygrać z PiS-em w tych wyborach i w następnych też; z taką koalicją, a może szerszą". Jako możliwego koalicjanta wymienił PSL. "Bierzemy to co jest wspólne. Jako polityk, który jest odpowiedzialny za budowanie koalicji, nie mogę sobie pozwolić na to, że będę odpychał ludzi, partie polityczne czy środowiska od tej koalicji. To jest krok ku integracji opozycji, tego chcą wyborcy, tego oczekuje ta część Polaków, która nie chce rządów PiS" - powiedział. Pytany, czy widzi możliwość koalicji także z Sojuszem Lewicy Demokratycznej i Włodzimierzem Czarzastym, odpowiedział: "Dziś idziemy osobno, ale jestem gorącym orędownikiem współpracy. Uważam, że trzeba zrobić wszystko, żeby zatrzymać PiS". Schetyna powiedział, że jest "dobrej myśli" mimo tego, że po utworzeniu Koalicji Obywatelskiej w sondażach spadło poparcie dla jego własnej partii. "Platforma Obywatelska nie startuje w tych wyborach. Widziałem sondaż, w którym po raz pierwszy byliśmy badani jako KO i był bardzo przyzwoity. To jest dla mnie wyznacznik. Budujemy ją jako alternatywę dla PiS" - powiedział.