Polityk tłumaczy, że zróżnicowanie poglądów w partii wynika z braku odpowiedzialności części posłów przy głosowaniu, do którego doszło parę tygodni temu. Liczy jednak, że konserwatyści z PO zmienią zdanie przy następnym głosowaniu w sprawie związków. Według Grzegorza Schetyny politycy muszą zdać sobie sprawę, że jest to decyzja o rozpoczęciu procesu legislacyjnego, a nie kwestia światopoglądowa. Dziś Jarosław Gowin z rozmowie z IAR zaprzeczył by Donald Tusk postawił konserwatystom ultimatum: głosowanie za związkami partnerskimi lub usunięcie z PO. W środę w Kancelarii Premiera odbyło się spotkanie Donalda Tuska z klubem PO w tej sprawie.