Wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział nieco wcześniej w środę, że PiS jest gotowy przystać na propozycję odroczenia o jakiś czas posiedzenia Sejmu, jeśli posłowie PO opuszczą salę obrad i złożą deklarację, że nie będą blokować mównicy."Tak naprawdę, to nie jest żadna nowa propozycja. Chcą żebyśmy opuścili salę posiedzeń, tak naprawdę niczego nie deklarując w zamian" - powiedział Schetyna dziennikarzom. Dodał, że Platforma przedstawiła propozycję - przesunięcia posiedzenia do 18 stycznia i przyjęcia uchwały, w której Sejm zdecydowałby, że powróci do głosowania nad projektem ustawy budżetowej. Schetyna dodał, że jeśli komuś nie odpowiada zakres tej uchwały, czy jeśli trzeba zmienić jakieś szczegóły, to można o tym rozmawiać. Jak mówił, "nie można powiedzieć: wyjdźcie" i będzie 34. posiedzenie Sejmu, podczas gdy - dodał - 33. posiedzenie jeszcze trwa. Według szefa PO najlepsze byłoby znalezienie formuły, w której będzie można wrócić do głosowania nad budżetem na 2017 r.