Żeby reputację odbudować, trzeba bezwzględnie sięgnąć do całej prawdy - stwierdził we wtorek po południu Donald Tusk. Według szefa rządu nie może być wątpliwości, kto jest za nią odpowiedzialny. Niestety premier nie chciał zdradzić, czy swoje stanowiska stracą Schetyna i Czuma. Tusk zapewnił jednak: Można wyjść na prostą z tego zakrętu. Wyjdziemy na prostą. Premier odniósł się także do sprawy związanej z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym i jego szefem Mariuszem Kamińskim. Tusk nie chciał zdradzić przyszłych losów Kamińskiego, ale powiedział: Nie może być tak - i to chcę podkreślić z całą mocą, że na polityczne wybory, funkcjonowanie ciał konstytucyjnych wpływ ponadstandardowy mogą mieć służby specjalne. Wcześniej słowa Mariusza Kamińskiego skomentowali rzecznik rządu i szef kolegium do spraw służb specjalnych. Szef CBA stwierdził bowiem, że istnieje związek między postawieniem mu zarzutów w sprawie afery gruntowej a aferą hazardową. Rzecznik rządu odparł, że próba łączenia tych kwestii jest absolutnie nieuprawniona. Pierwszy projekt zarzutów wobec (...) Kamińskiego został sformułowany 25 maja tego roku - zaznaczył Paweł Graś. Posłuchaj: Szef kolegium do spraw służb specjalnych Jacek Cichocki stwierdził natomiast, że nie jest prawdą, iż Kamiński sygnalizował premierowi Donaldowi Tuskowi udział Grzegorza Schetyny w aferze hazardowej. Jak usłyszałem, że minister Kamiński twierdził, że on sugerował, żeby wyjaśniać także dziwną rolę ministra Schetyny w całej sprawie, to muszę powiedzieć, że jest to nieprawda - powiedział. Posłuchaj: Kamiński podczas konferencji prasowej stwierdził, że mówił Tuskowi, iż w sprawie projektu ustawy o grach i zakładach należy wyjaśnić rolę nie tylko Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego, ale też wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda oraz Grzegorza Schetyny. Według Kamińskiego wicepremier miał się spotykać z biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem. Wieczorem w programie "Teraz MY" poinformowano, że z rządu odejdzie także wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Zobacz też: Klub PO o "aferze hazardowej" Prokuratura ma część materiałów z CBA ws. afery hazardowej