Lider Platformy Obywatelskiej krytykował obecną władzę za "pełzający polexit", za życie ponad stan i oderwanie od rzeczywistości. "To, co cementuje tę władzę to przywileje, które sobie przyznali i których boją się stracić. Nic innego się nie liczy. Nic innego tam nie ma. Ale to wszystko do czasu" - zapewniał. "Nie ma przyszłości Polski bez Europy, ale Europa to nie tylko PE, najważniejsza jest Europa tu w Polsce" - mówił. Jak dodał, polski rząd musi mieć europejski poziom, ale "chodzi o to, na jakim poziomie władza rządzi, a nie na jakim poziomie żyje". "Chcemy Polskę dla Kowalskiego, nie dla Kaczyńskiego" "Oni (PiS) tego nie rozumieją. Jeśli chodzi o ich własny poziom życia i luksusy - oni Europę już dawno przegonili. W kategorii dorabiania się na władzy ścigają się dziś z politykami Rosji czy republik azjatyckich. O tym mówi cała Polska, mówi się o tym w Europie: jak zarobić pierwszy milion? Zapisać się do PiS-u" - mówił Schetyna. "Po co ciężko pracować, po co się uczyć, po co ryzykować, zakładać firmę? Tworzą nową kastę partyjnych mandarynów; odgrodzeni od ludzi płotami, barierkami, armią ochroniarzy widzą Polaków tylko zza ciemnych rządowych limuzyn. I wszyscy jeżdżą na sygnale. Nagrody, służbowe wille, służbowe kontrakty w państwowych firmach. Rodzina na swoim, kolesie, a jednocześnie pogarda dla konstytucji i dla ludzi. I na końcu ten jednowładca, który rozdaje im koncesję na buszowanie w państwowej kasie. PiS urządził sobie bizancjum - w Warszawie i w całej Polsce" - podkreślał. "My chcemy innej Polski. Chcemy Polski dla Kowalskiego, a nie dla Kaczyńskiego. Będziemy z Polakami, a nie nad Polakami. Wystarczy szanować ludzi - wtedy skończy się złodziejstwo, skończy się też kłamstwo, skończy się nienawiść. Zacznie się rozsądek i praca. I wtedy wróci zaufanie" - zapewniał Schetyna. Konieczność pozostania w UE Lider PO przekonywał, że pozostanie Polski w UE jest "warunkiem bezpiecznej i dostatniej przyszłości Polek i Polaków". "Dziś niektórzy łudzą się, że za rządów PiS Polska jest na marginesie UE, ale to jednak nie jest polexit. To jest nieprawda. Nasz pełzający polexit trwa od czterech lat w najlepsze. PiS już nas wyprowadza z UE" - mówił. Według Schetyny "gdyby dziś Polska ubiegała się o członkostwo w UE, to nie zostałaby do niej przyjęta, więc niech nikt nie mówi, że polexit to przesada". "Dla państwa jednej partii, dla państwa upartyjnionych sądów po prostu w UE nie ma miejsca. Za upartyjnianie sądów grozi nam wstrzymanie środków z budżetu UE. Projekt kolejnego budżetu jest dla Polski tragiczny - niższy od poprzedniego, wywalczonego przez koalicję Platformie i PSL o 25 mld euro - to jest cena za izolację Polski przez PiS" - powiedział. Schetyna do nauczycieli: Wasz protest miał sens Schetyna przypomniał, że to w Polsce narodziła się Solidarność, ta - jak wskazał - prawdziwa i wielka. "I nie mówię o tej dzisiejszej karykaturze - mówię o Solidarności, która już kiedyś zmiotła jedną władzę, która pozostała w polskich sercach, która powodowała, że rodzice wspierali stojących nauczycieli. Mówię o solidarności, która każe nam być z tymi, którzy są słabsi, którzy sam na sam z władzą nie mają żadnych szans. Głęboko wierzę, że cwaniactwo tej władzy zostanie ukarane i zderzy się z prawdziwą solidarnością w dniu wyborów jak ze ścianą" - podkreślił. Nawiązując do zawieszonego protestu nauczycieli Schetyna podkreślił, że strajk nauczycieli był bardzo ważny. "Wasz protest miał sens, wasza determinacja zrobiła na nas wszystkich wielkie wrażenie. Uważnie słuchaliśmy tego, co mówiliście. Mamy największy szacunek dla was i waszej pracy. Zaraz po wyborach usiądziemy do poważnej, uczciwej rozmowy, ale już dziś bez warunków wstępnych mamy dla was propozycje, które spełnią wasze postulaty" - zapewnił. "Nie widzicie neofaszystów pod własnym nosem" Zwracając się do obecnej władzy, stwierdził: "szukacie hitlerowców wśród nauczycieli, a nie widzicie neofaszystów pod własnym nosem. To niegodne i to się skończy". "Niedawno premier Morawiecki porównał polskich sędziów do hitlerowskich kolaborantów. Minister (Patryk) Jaki mówił o nauczycielach, że przypominają mu Wehrmacht czy okupanta. W kraju, który stracił miliony córek i synów, kraju, który widział niemieckie obozy koncentracyjne, to jest obelga najwyższa. A jednocześnie te same władze chcą patrzeć, jak ulicami Warszawy 1 maja maszerują ONR-owcy" - mówił Schetyna. Lider PO zaprosił "wszystkich, którzy chcą wolnej, europejskiej Polski" na organizowany 18 maja przez Koalicję Europejską marsz "Polska w Europie", który przejdzie ulicami Warszawy. Lider PSL: Wygramy wybory i zmienimy Polskę Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał w trakcie sobotniej konwencji, że wybory do PE będą de facto pierwszą turą wyborów parlamentarnych. "Jeżeli mamy wiarę i nadzieję w to, że potrafimy wygrywać, potrafimy się zjednoczyć, potrafimy przekonać do nas naszych rodaków, to wygramy wybory parlamentarne i zmienimy Polskę" - powiedział lider PSL. Przekonywał, że ostatnie lata pokazują w Polsce zawłaszczanie państwa oraz butę i arogancję władzy, a ostatnie dni wskazują na upadek dialogu społecznego i wykluczenie partnerów społecznych z dyskusji. Lider PSL mówił, że obecny obóz rządzący jest głuchy na problemy Polaków; wskazywał, że PiS często mówi o swojej sile, o tym, że są silni, zwarci i gotowi. "Są silni w gębie, zwarci przy żłobie i gotowi do ucieczki, do ucieczki przed problemami Polaków" - powiedział Kosiniak-Kamysz. "Jak był problem z niepełnosprawnymi, to pani premier (Beata) Szydło spływała Dunajcem; dziś chce spłynąć do Brukseli" - dodał. Podkreślił jednocześnie, że Polacy muszą wiedzieć, że mają alternatywę i że Polska może być inaczej zarządzana. "To jest też cel Koalicji Europejskiej - pokazać, jak należy rządzić, jak należy zmieniać państwo na lepsze" - powiedział lider PSL. Czarzasty: Jest głupi, albo jest z kierownictwa PiS Lider SLD Włodzimierz Czarzasty powiedział, że "jeżeli ktoś mówi, że Unia Europejska niczego Polsce nie dała, że Polska z Unii Europejskiej nie korzysta, to albo jest głupi, albo z kierownictwa PiS". Jak przekonywał "trzeba walczyć, bo wróg jest mocny". Podkreślał, że trwa walka na śmierć i życie - o przyszłość Polski i naszych dzieci. "To nie jest walka Adonisa z dinozaurem, to nie jest walka starego z młodym - tu nie ma żartów. W Polsce jest w tej chwili walka dobra ze złem. Tu siedzi dobro. Złe uważa, że flaga UE to szmata. Po to powstała Koalicja Europejska, żeby przypomnieć o systemie wartości, żeby przypomnieć o tym, czym dla nas jest Unia Europejska i co to znaczy być silnym krajem w Unii Europejskiej" - mówił. "To jest nasza walka. Każdy, kto w Polsce mówi, że to nie jest jego wojna nie jest żołnierzem. Trzeba walczyć, bo wróg jest mocny, trzeba walczyć o prawa ludzi z niepełnosprawnościami, prawa nauczycieli, prawa lekarzy rezydentów, o wszystkie te grupy, które są ośmieszane, opluwane, które są sortami, złymi ludźmi, tymi, którzy się ze sobą powinni kłócić. My chcemy godzić" - zapewniał Czarzasty. "To wielki wybór: walczyć z PiS i wygrać z PiS" - dodał. Lubnauer: Chcemy Polski bogatej i kreatywnej Liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer mówiła, że Koalicja Europejska musi powstrzymać szkodliwe działania obecnej władzy zanim będzie za późno. "Celem Nowoczesnej jest dbanie o dobrobyt Polaków. Chcemy Polski bogatej i kreatywnej, a nie Polski na zasiłkach przyznawanych po uważaniu przez polityków. Te cele są osiągalne. Te cele możemy osiągnąć razem - wystarczy dobrze wybrać" - przekonywała. W trakcie konwencji głos zabrali też kandydaci z wielkopolskiej listy KE do Parlamentu Europejskiego. Liderka, b. premier Ewa Kopacz wskazywała, że wybory do PE będę wskazywały, w którym kierunku podąży UE. "Jak wiele będzie znaczyła demagogia, jak silni będą nacjonaliści i populiści. Jeżeli ich znaczenie wzrośnie, Europa jaką znamy, Europa spokojnej pracy i współpracy, zmieni się w Europę nieustannego niepokoju i wrzenia" - powiedziała. Były premier Leszek Miller przypomniał natomiast wejście Polski do UE w 2004 roku. Mówił, że wtedy nie mógł przypuszczać, że po 15 latach w Polsce będzie rządzić "siła polityczna, która nazywa flagę UE szmatą". Mówił, że w kontekście zbliżających się eurowyborów, wierzy, iż Polacy wybiorą przyszłość Europy i przyszłość Polski "symbolizowaną błękitem i złotymi gwiazdami UE, a nie model Polski zaściankowej, niepraworządnej, nietolerancyjnej, Polski opresyjnej i represyjnej". Z listy Koalicji Europejskiej w Wielkopolsce startuje również m.in. szef regionalnych struktur PSL europoseł Andrzej Grzyb, poseł PO Jakub Rutnicki, były ambasador RP w Kanadzie Marcin Bosacki oraz adwokat, współtwórca stowarzyszenia "Wolne Sądy" Michał Wawrykiewicz.