Sceny jak u Escobara. Na ławie oskarżonych zasiądzie m.in. "Kaczy Proceder"
Należeli do gangu, przemycali awionetką i ciężarówkami narkotyki, zostali złapani na gorącym uczynku na lotnisku - sceny znane z serialu o słynnym narkotykowym bossie Pablo Escobarze rozegrały się w Polsce. W konsekwencji działań grupy przestępczej przeciwko 12 osobom skierowano akt oskarżenia. Wśród oskarżonych jest m.in. Marek A. ps. "Kaczy Proceder" i Krzysztof T. ps. "Kris".
We wtorek Prokuratura Krajowa powiadomiła, że Prokurator Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie skierował do sądu w Zielonej Górze akt oskarżenia przeciwko 12 osobom.
Awionetką przemycali narkotyki
Śledztwo w sprawie rozpoczęło się jeszcze w czerwcu 2021 roku na lotnisku w Zielonej Górze - Przylep, gdzie na gorącym uczynku zatrzymano w samolocie pilota i instruktora. Maszyna po brzegi wypełniona była marihuaną, która po wprowadzeniu do sprzedaży mogła pozwolić na zarobek w wysokości 3,6 miliona złotych.
W trakcie prac nad sprawą okazało się, że podobnych przemytów było więcej. Narkotyki do Polski i Niemiec sprowadzano awionetką i ciężarówkami z Hiszpanii. Co więcej, do kraju z Holandii trafiały znaczne ilości kokainy. Grupa przygotowywała się także do sprowadzania kokainy z Chile.
"W krótkim czasie sprawcy przemycili około 2722 kg marihuany, 310 kg haszyszu, 5 kg kokainy oraz planowali przemycić 100 kg kokainy z Chile w Ameryce Południowej do Holandii, a następnie Polski, osiągając przy tym zysk w wysokości ponad 41 milionów złotych, co stanowi czarnorynkową hurtową cenę narkotyków, natomiast w sprzedaży detalicznej wartość narkotyków była co najmniej czterokrotnie wyższa" - wskazuje PK.
Na ławie oskarżonych zasiądą m.in. "Kaczy Proceder", "Kris" i "Kaseta"
Jak się okazało, w działania zaangażowana była grupa osób należących do gangu motocyklowego. Jej członkowie działali pod przykrywką znanego międzynarodowego klubu motocyklowego w Poznaniu. Mieli dostęp do nielegalnej broni.
Prokuratura ustaliła, że Krystian T. ps. "Kris", Marek A. ps. "Kaczy Proceder" wraz z innymi osobami zainwestowali w plantację marihuany w Hiszpanii, z której narkotyki sprowadzano do Polski przez Niemcy.
Do grupy należały osoby, które poza działalnością przestępczą zajmowały się prowadzeniem legalnych działalności gospodarczych, znalazły się w nich osoby związane z branżą muzyczną. Ze sprawą związani są nie tylko Polacy, ale i Hiszpanie, Albańczycy, Niemcy oraz obywatele innych państw.
Jak podaje prokuratura, wśród oskarżonych jest m. im. Krzysztof T. ps. "Kris", Jarosław D. ps. "Kaseta", Krzysztof J., Marek A. ps. "Kaczy Proceder". Zarzuca się im popełnienie kilkudziesięciu przestępstw związanych z kierowaniem i udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej, a także przemytem znacznych ilości marihuany i haszyszu. Oskarżonym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
