- Prezydent Lech Wałęsa, od lat zaprzyjaźniony z rodziną Bushów, patron gdańskiego lotniska wyraził gotowość do udziału w uroczystości powitania prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce - podkreślił Gulczyński. Oświadczył też, że ewentualna obecność Wałęsy "podczas uroczystości nie powinna być prezentowana jako alternatywa wobec obecności urzędującego prezydenta Rzeczypospolitej" - Należy żałować, że nie przygotowano tego symbolicznego spotkania, co wiąże się z niewykorzystaniem wszystkich atutów Polski dla wsparcia działań na arenie międzynarodowej. Ubolewam, że sprawa ta stała się kolejnym pretekstem do wypowiedzi uwłaczających godności byłego prezydenta RP - napisał Gulczyński. Według poniedziałkowego "Dziennika", Amerykanie "dyskretnie zaproponowali", żeby w piątek na lotnisku w Gdańsku odbyło się także spotkanie prezydenta Busha z Wałęsą. Szefowa gabinetu prezydenta Elżbieta Jakubiak powiedziała natomiast we wtorek, że nie było żadnych takich sugestii ze strony amerykańskiej.