Gen. Scaparrotti spotkał się w czwartek rano w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą, który odznaczył go Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Następnie generał weźmie udział w oficjalnym powitaniu Batalionowej Grupy Bojowej NATO, której zadaniem jest wzmacnianie wschodniej flanki Sojuszu. Powitanie odbędzie się na Strzelnicy Czołgowej i Wozów Bojowych Wierzbiny na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz. Na wspólnej konferencji z prezydentem Dudą Scaparrotti wyraził wdzięczność za wszystko, co Polska zrobiła, żeby przyjąć żołnierzy NATO. "Wykonaliście świetną pracę - zarówno jeśli chodzi o MON, jak też społeczeństwo polskie, które przywitało naszych żołnierzy" - podkreślił. "Polska jest wielkim sojusznikiem, jest zaangażowanym sojusznikiem zarówno z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, jak i NATO" - dodał generał. "To rozmieszczenie w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności jest największym w ramach obrony kolektywnej od czasu zimnej wojny. To jasno pokazuje zaangażowanie NATO na rzecz obrony, zaangażowanie na rzecz obrony suwerenności, by chronić ludność Polski, ludność także NATO, jak również naszą solidarność i (przywiązanie do) wszystkich wartości, które znajdują się w Traktacie Waszyngtońskim: rządy prawa, wolność prasy, wolność jednostki" - mówił generał. Zwrócił też uwagę na wkład Polski w ochronę innych sojuszników, m.in. poprzez udział w wielonarodowej grupie bojowej, która będzie stacjonować na Łotwie. Wcześniej prezydent Duda podkreślił w swoim wystąpieniu na konferencji, że Polska "rozumie, że poza kwestią naszego bezpieczeństwa pojętego bezpośrednio, jako wzmacnianie bezpieczeństwa Polski tu na miejscu, jest jeszcze kwestia budowy przez Sojusz, a także i przez nas, bezpieczeństwa w przestrzeni ogólnoświatowej". Wskazał w tym kontekście na zobowiązania podjęte przez Polskę m.in. na Bliskim Wschodzie, gdzie - jak podkreślił prezydent - "są w tej chwili zarówno polscy żołnierze, jak i polski sprzęt". Przypomniał o udziale polskich myśliwców F-16 w misjach patrolowych przeciwko Daesz oraz o obecności polskich żołnierzy m.in. w Kuwejcie, Iraku i Afganistanie. "My podchodzimy do naszych zobowiązań sojuszniczych poważnie. (...) Myślimy nie tylko o sobie, ale myślimy także o innych, i postrzegamy Sojusz jako całość" - zapewnił prezydent.