W liście do prezydenta byli opozycjoniści podkreślają konieczność oficjalnego potępienia SB jako organizacji przestępczej, "pozbawienie jej funkcjonariuszy wszystkich szczebli - orderów, odznaczeń i związanych z nimi rent i przywilejów", ich zdegradowanie i "pociągnięcie do odpowiedzialności karnej wszystkich tych z nich, którzy - zgodnie z ówcześnie obowiązującym prawem - dokonywali przestępstw i które to przestępstwa nie uległy przedawnieniu". Członkowie Stowarzyszenia Wolnego Słowa uważają "za niemoralne i szkodzące naszej polskiej tradycji zaniechanie potępienia SB - jej funkcjonariuszy i beneficjentów." Według opozycjonistów konieczne jest rozliczenie okresu między 1945 a 1989 rokiem. - Jednym z elementów tego rozliczenia powinno być zadośćuczynienie, moralne i prawne, ofiarom stanu wojennego oraz działaczom opozycji antykomunistycznej i podziemia solidarnościowego - czytamy w liście do Lecha Kaczyńskiego. Stowarzyszenie Wolnego Słowa działa na rzecz oficjalnego potępienia SB jako "organizacji działającej na szkodę obywateli i łamiącej podstawowe prawa człowieka". Pod listem podpisało się kilka tysięcy osób. Zobacz nasz raport specjalny: 25 lat później - rocznica stanu wojennego