Do Sądu Okręgowego (SO) w Warszawie wpłynęło 6 wniosków Narodowego Banku Polskiego o zabezpieczenie przed wszczęciem postępowania, w których NBP domaga się m.in. nakazania tymczasowego usunięcia artykułów prasowych w związku z aferą wokół KNF - poinformowała w piątek Sylwia Urbańska, rzecznik prasowy ds. cywilnych SO w Warszawie. Nie podała personaliów dziennikarzy, których dotyczą wnioski NBP, ani redakcji w jakich pracują, a także tytułów tekstów, o usunięcie których wnioskuje NBP. W reakcji na wnioski NBP, posłowie PO złożyli w poniedziałek do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa NBP Adama Glapińskiego, polegającego na tłumieniu krytyki prasowej. Zdaniem polityków Platformy, Glapiński może wykorzystywać swój urząd, "by wprowadzać w Polsce cenzurę i ograniczać media w zakresie dozwolonej krytyki". Sasin ocenił w poniedziałek w Polsat News, że zawiadomienie posłów PO jest "niepoważne". "Ktoś, kto składa zawiadomienie do prokuratury na to, że inny obywatel chce skorzystać z przysługującego mu prawa do sądowego zakazu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, kompletnie nie powinien funkcjonować w życiu publicznym" - podkreślił. Jego zdaniem, politycy, którzy podpisali się pod wnioskiem "skompromitowali się". Sasin zauważył, że "nikt nie może zakazać publikowania jakiegoś materiału, może to zrobić sąd". Jak dodał, każdy obywatel ma prawo - także prezes Glapiński - żeby skorzystać z drogi sądowej. "To nie jest nic nadzwyczajnego" - podkreślił.