Frans Timmermans został w sobotę wybrany na kandydata Partii Europejskich Socjalistów (PES) na przewodniczącego Komisji Europejskiej. "Frans Timmermans jest elementem kryzysu UE. Zamiast skupiać się na problemach, które dzisiaj rzeczywiście są dla Europy kluczowe - problem rozwarstwienia, słabego wzrostu gospodarczego (...), problem migracyjnyy - to są problemy dzisiaj Europy - biurokraci europejscy wolą odwracać wzrost od tych problemów, nie mając pomysłu, jak je rozwiązać i generują problemy pozorne, takie jak pozorny problem praworządności w Polsce" - mówił Sasin w poniedziałek w radiowej Jedynce. "Spodziewamy się, że będą duże zmiany po najbliższych wyborach. Chcemy zaproponować również to, żeby Europa wracała do źródeł, do fundamentu, na którym została ustanowiona, a od którego odeszła. Efekty są takie, że UE traci swoją spoistości i swoją atrakcyjność" - dodał przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. Pod koniec listopada okazji szczytu UE w sprawie brexitu premier Mateusz Morawiecki rozmawiał o sprawie skargi Komisji Europejskiej dot. nowelizacji ustawy o SN z grudnia 2017 r. do TSUE z przewodniczącym KE Jean-Claude'm Junckerem. Szef polskiego rządu relacjonował potem, że usłyszał, iż zmiany, które zostały przeprowadzone są postrzegane w Komisji Europejskiej bardzo dobrze. "Zobaczymy jaki będzie dalszy bieg wydarzeń" - mówił premier. Jednak źródła unijne umniejszały znacznie tej rozmowy wskazując, że sprawa praworządności w Polsce należy do wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa i to on będzie odpowiedzialny za decyzje dotyczące skargi do Trybunału. 19 października TSUE, przychylając się do wniosku Komisji Europejskiej, wydał wstępne postanowienie o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych obejmujących: zawieszenie stosowania przepisów ustawy o SN dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku; przywrócenie do orzekania sędziów, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani w stan spoczynku; powstrzymanie się od wszelkich działań zmierzających do powołania sędziów SN na stanowiska, których dotyczą kwestionowane przepisy. Niewypełnienie tego orzeczenia mogłoby się skończyć wysokimi karami finansowymi dla Polski. Pod koniec listopada parlament uchwalił nowelizację ustawy o SN - której projekt złożył w Sejmie klub PiS - dotyczącą powrotu do pełnienia urzędu sędziów SN i NSA, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia. Nowela trafiła do prezydenta. Najbliższe spotkanie unijnych ministrów ds. europejskich, na którym kolejny raz ma się pojawić punkt dotyczący praworządności w Polsce, planowane jest na 11 grudnia. Jeszcze w tym roku TSUE może wydać ostateczne postanowienie dotyczące środka tymczasowego o zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o SN. Rozstrzygniecie sporu między KE a Polską w tej sprawie spodziewane jest wiosną przyszłego roku. Marzena Kozłowska