Sasin, wraz z wojewodą mazowieckim Zdzisławem Sipierą spotkali się w środę z samorządowcami m.in. gmin, które objął projekt PiS ws metropolii warszawskiej. Sasin zadeklarował gotowość do prac nad projektem ustawy, w których mieliby brać udział także samorządowcy zainteresowanych gmin. "Będziemy chcieli dojść do jakiegoś wspólnego, kompromisowego rozwiązania, które gdzieś wychodziłoby od tej koncepcji, którą zaproponowaliśmy, a która byłaby modyfikowana pod wpływem oczekiwań i argumentów strony samorządowej" - zaznaczył poseł PiS. Według niego, w projekcie możliwe są "daleko idące zmiany, również jeśli chodzi o pewien zakres również terytorialny tej propozycji". Sasin zapowiedział, że kolejne podobne spotkanie ws projektu dot. metropolii warszawskiej odbyć ma się za trzy tygodnie. Wtedy - jak dodał - ustalony ma też zostać harmonogram dalszych prac. Wojewoda: Nie mam zamiaru ingerować w to, co chcą robić gminy - Nie mam zamiaru niczego blokować ani ingerować w to, co chcą gminy robić, bo mają do tego pełne prawo, jednak w granicach prawa - mówił w środę wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera.We wtorek o przeprowadzeniu referendum ws. przyłączenia do Warszawy zdecydowali radni Podkowy Leśnej. W środę natomiast prezydent Legionowa Roman Smogorzewski poinformował, że Legionowo chce przeprowadzić podobne referendum, a uchwałę w tej sprawie jeszcze dziś podejmie rada miasta.Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera odniósł się do uchwał, które ws. referendum zostały już podjęte lub dopiero mają zostać podjęte. "Jako osoba, która nadzoruje i współpracuje z samorządami muszę zapewnić - i to również przekazałem samorządowcom - że moją rolą i funkcją jest to, żeby strzec przepisów prawa polskiego i żeby nie dopuścić do tego, żeby przy okazji dyskusji o dużej Warszawie była dyskusja zastępcza" - mówił Sipiera."Nie mam zamiaru niczego blokować ani absolutnie ingerować w to, co chcą gminy robić, bo mają do tego pełne prawo, oczywiście z tym zastrzeżeniem, że na podstawie prawa" - zadeklarował. Wojewoda podkreślił, że i jego, i gminy obowiązują przepisy, które w sprawie referendów "jednoznacznie określają, kto ma do czego prawo". "Ale podkreślam z całą mocą: nie jest moją rolą, żeby komukolwiek, czegokolwiek zabraniać" - zaznaczył."Samorządy działają we własnym zakresie, za to odpowiadają. Natomiast oczywiście muszą tu wypełniać te przepisy prawa (...). Czyli tutaj gminy są suwerenne tak jak były i nie ma żadnego zamachu na ich suwerenność" - dodał.Sipiera ocenił także, że projekt ustawy o ustroju m. st. Warszawy autorstwa posłów PiS nie ingeruje w podmiotowość gmin.