Jacek Sasin powiedział, że PiS zastanawia się, jak daleko zespół Macierewicza jest w stanie się posunąć w ustaleniach. - Bez dostępu do dalszych materiałów dowodowych pewnie nie uda się dokonac zasadniczego przełomu - zauważył. Zespół będzie jednak na razie dalej pracował, gdyż są sprawy, które może jeszcze zbadać. Poseł PiS odniósł się także do sprawy profesora Jacka Rońdy, jednego z ekspertów zespołu Macierewicza, który powiedział, że blefował, gdy powoływał się na dokument z Rosji. Zdaniem Jacka Sasina, profesor Rońda jest naukowcem, nieprzyzwyczajonym do występowania w mediach i cała sytuacja może wynikać " z braku obycia medialnego". Może też być skutkiem olbrzymiej presji, której poddawani są specjaliści, pracujący dla zespołu. Jacek Sasin podkreślił, że niezręczna wypowiedź profesora Rońdy nie dyskredytuje wszystkich naukowców, współpracujących z zespołem parlamentarnym, badającym katastrofę smoleńską , a jest ich około stu. W Warszawie rozpoczyna się dziś dwudniowa sesja, poświęcona katastrofie smoleńskiej. Wśród panelistów są eksperci zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza, są też specjaliści z zakresu: prawa, socjologii, chemii, geotechniki, fizyki, matematyki, informatyki, mechaniki i konstrukcji.