- Sekcje zwłok zostaną przeprowadzone najprawdopodobniej w sobotę w godzinach popołudniowych w Rzeszowie. W tej chwili trwają jeszcze ustalenia związane z tą czynnością - powiedziała zastępca prokuratora okręgowego w Krośnie (Podkarpackie) Wiesława Basak. Jak przyznała, że sekcje będą "długotrwałe i skomplikowane". Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Kot, sekcje zwłok zostaną przeprowadzone w Szpitalu Wojewódzkim w Rzeszowie. - Każda z nich może potrwać nawet kilka godzin - powiedziała reporterowi RMF FM Wiesława Basak. Wiadomo między innymi, że wykonane zostaną badania toksykologiczne, bo pojawiło się podejrzenie, że para mogła być pod wpływem narkotyków. Wstępne wyniki sekcji zwłok śledczy powinni poznać wieczorem. W czwartek wczesnym popołudniem na największym osiedlu w Sanoku 32-letni mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu czteropiętrowego bloku. Była z nim 17-letnia kobieta. Wcześniej mężczyzna, który miał być zatrzymany w związku z zabójstwem, strzelał z okna mieszkania do nieoznakowanego policyjnego samochodu. Z budynku ewakuowano część mieszkańców i zamknięto okoliczne ulice. Na miejsce przybyli antyterroryści oraz policyjni negocjatorzy m.in. z Warszawy. Przez wiele godzin policja próbowała nawiązać kontakt z mężczyzną i kobietą i nakłonić ich do poddania się. Nie reagowali jednak na apele policji. Ok. godz. 1 w nocy z czwartku na piątek policjanci zdecydowali się na siłowe wejście do mieszkania; w środku znaleźli ciała mężczyzny i kobiety. Przyczyną śmierci Andrzeja B. i nastolatki były rany postrzałowe okolic głowy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Krośnie. RMF24: Tak mógł wyglądać szturm antyterrorystów w Sanoku [SYMULACJA]