Jak poinformowała w poniedziałek (27 lipca) podkarpacka policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący motorowerem w niedzielne popołudnie (26 lipca) w Sanoku młody mężczyzna, wyprzedzając kilka samochodów, stracił panowanie nad pojazdem. "Przerwał łańcuch odgradzający jezdnię od chodnika, uderzył w zaparkowanego opla, a następnie wjechał w pieszych - dwie kobiety i dwoje małych dzieci. Motorower zatrzymał się na ścianie budynku" - poinformowała w poniedziałek na stronie internetowej policja. Do szpitala trafili wszyscy uczestnicy zdarzenia. Na szczęście czteroletniej dziewczynce oraz niespełna rocznemu chłopcu i ich 32-letniej mamie nic poważnego się nie stało. Urazu ręki doznała jedynie 58-letnia piesza, natomiast 21-letni kierowca motoroweru nie odniósł poważniejszych obrażeń. Policja przekazała, że był trzeźwy. Pobrano od niego także krew do badań na obecność środków odurzających. Okazało się jednak, że młody mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami - zostały mu one cofnięte przez starostę w lutym br. "Powodem decyzji było spowodowanie wypadku w okresie dwóch lat od dnia wydania mu po raz pierwszy prawa jazdy" - przekazała policja. Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce! Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia! Sprawdź, czy zdał(a)byś dzisiaj test na prawo jazdy Szczegółowa prognoza pogody godzina po godzinie