Jak przekazała Anna Obuchowska, w związku ze zrzutem ścieków do Wisły po awarii dwóch kolektorów odprowadzających nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka", w piątek pobrane zostały próbki wody z Zatoki Gdańskiej, z miejsc, w których zwykle organizowane są kąpieliska. "Nieznaczne przekroczenie normy dla obecności bakterii Escherichia coli stwierdzono w próbce wody pobranej z miejsca, gdzie zwykle organizowane jest kąpielisko na Stogach (nr 26), wynoszące 1120 NPL/100 ml (norma 1000 NPL). Natomiast liczba bakterii z grupy Enterokoków w tej próbce odpowiada wymaganiom sanitarnym rekomendowanym dla wody w miejscach, w których zwykle organizowane są kąpieliska" - zakomunikowała Obuchowska. "Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w związku z wynikami badań zaapelował o unikanie kontaktu z wodą z Wisły oraz wodami Zatoki Gdańskiej od miejscowości Stogi do miejscowości Mikoszewo w celach rekreacyjnych oraz socjalno-bytowych" - dodała. Kolejne próbki wody do badań pobrane zostały we wtorek, w celu "dalszego obserwowania jakości wody w Zatoce, w rejonie od Stogów do Mikoszewa". Do awarii jednego z kolektorów, przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka", doszło we wtorek (27 sierpnia). Nieczystości skierowano wówczas do drugiego kolektora, który jednak w środę (28 sierpnia) przestał funkcjonować. Wskutek awarii zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji podjął decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły - do rzeki trafiało 3 tys. litrów nieczystości na sekundę. W sytuacji zagrożenia ekologicznego premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu. Instalacja, dzięki której ścieki z lewobrzeżnej Warszawy są przepompowywane do oczyszczalni "Czajka" została uruchomiona w poniedziałek. Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował, że w tym tygodniu instalacja ma osiągnąć 100-procentową sprawność.