W piątek ok. godz. 22.30 dyżurny policji powiadomił o policyjnym pościgu za kierującym volkswagenem golfem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Sandomierzu na ul. Krakowskiej. Funkcjonariusze, prowadząc pościg, przejechali na teren województwa podkarpackiego, gdzie do pościgu przyłączyli się policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu, a następnie z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu. Kierujący volkswagenem jechał trasą Baranów Sandomierski-Mielec. Zdążyli wybiec z radiowozu W miejscowości Jaślany (pow. mielecki), policjanci, chcąc utrudnić ucieczkę kierującemu, ustawili radiowóz z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi prostopadle do osi jezdni. Widząc nadjeżdżający w ich kierunku z dużą prędkością samochód, zorientowali się, że kierujący nie reaguje na próbę zatrzymania i wybiegli z radiowozu. W tym momencie rozpędzony volkswagen uderzył w policyjny pojazd. Siła uderzenia była tak duża, że radiowóz przemieścił się i uderzył w stojący na prawym pasie samochód ciężarowy, którego kierowca zatrzymał się w bezpiecznej odległości, by nie przeszkadzać w policyjnej akcji. Życia kierowcy nie udało się uratować Uszkodzony volkswagen stanął w płomieniach. Policjanci natychmiast wyciągnęli jego kierowcę i zaczęli udzielać mu pomocy medycznej. W gaszeniu samochodu pomagali funkcjonariuszom świadkowie zdarzenia. Mimo reanimacji, którą po przybyciu na miejscu przejęła załoga karetki pogotowia, życia mężczyzny nie udało się uratować. Golfem nie podróżowały inne osoby. Na miejscu prowadzone były policyjne czynności pod nadzorem prokuratora. Droga wojewódzka nr 985 przez kilka godzin była zablokowana. Policjanci ustalają tożsamość kierowcy volkswagena oraz wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.