"Chcielibyśmy poinformować o rozpoczęciu akcji 'Ratusz Rafała', w której będziemy konsekwentnie informować o takich osobach podejrzanych, można wręcz powiedzieć szemranych, także się tam znajdą aferzyści z otoczenia kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy" - powiedział w niedzielę rano w czasie konferencji prasowej przed siedzibą PO w Warszawie burmistrz Pragi Północ Wojciech Zabłocki (PiS). "Poza kandydatami na prezydenta bardzo jest również ważne otoczenie, zaplecze tych kandydatów. To oni będą przecież w przyszłości tworzyć warszawski ratusz. Nie chcemy powtórki z tej kadencji, nie chcemy kolejnej afery reprywatyzacyjnej, nie chcemy kolejnych afer, które będą się przez ratusz przetaczały" - mówił. Warszawski radny PiS Jacek Ozdoba powiedział, że jednym z bliższych współpracowników Trzaskowskiego jest radny dzielnica Ochota - Lech Barycki (PO). "Słynny lobbysta, który wyleciał z dwóch gabinetów politycznych, zarówno pani premier Kopacz, jak i pana ministra Drzewieckiego za lobbing na rzecz prywatnej firmy" - mówił. "Jeśli w otoczeniu kandydat PO znajduje się taka osoba, należy się spodziewać, że plany wobec ratusza są jeszcze większe niż miała Hanna Gronkiewicz Waltz - tzn. jeszcze bardziej chce się obniżyć standardy, jeszcze bardziej chce się otworzyć na środowiska związane z nielegalnym działaniem na rzecz prywatnych podmiotów" - powiedział Ozdoba. "Mamy obawy, że ta osoba ma niewątpliwie duży wpływ na Rafała Trzaskowskiego i gdyby zdarzyła się taka sytuacja, że Rafał Trzaskowski zostałby np. prezydentem Warszawy, to praktycznie mamy pewność, że w ratuszu pojawi się osoba, wobec której są zarzuty związane z lobbingiem na rzecz prywatnego podmiotu. Należy domniemać, że np. ta osoba dalej by prowadziła tego typu działalność" - dodał Ozdoba. Zaapelował do Rafała Trzaskowskiego o natychmiastowe ustosunkowanie do tych zarzutów. Odpowiedź PO Na prośbę PAP o komentarz dot. akcji samorządowców PiS skierowaną do Rafała Trzaskowskiego odpowiedział sekretarz stołecznych struktur Platformy Obywatelskiej Jarosław Szostakowski. "Lech Barycki jest członkiem sztabu warszawskiej PO, w którym zajmuje się sprawami organizacyjnymi. Chcemy przy tym podkreślić, że Lech Barycki jest od lat cenionym radnym na Ochocie, tymczasem zorganizowana przez PiS nowa akcja, dotyczy medialnego pomówienia. W rzeczywistości wydawca gazety, która opublikowała niesprawdzony i nierzetelny artykuł, przegrał proces z firmą, która rzekomo miała mieć związki z Lechem Baryckim" - czytamy w stanowisku przesłanym PAP przez Szostakowskiego. Dodano w nim, że w efekcie wydawca w numerze "Dziennika Gazety Prawnej" z dnia 4.02.2013 na str. 14 zamieścił przeprosiny.