PFRON podlega resortowi Kalaty wytypowanej na stanowisko ministra przez Andrzeja Leppera. Sochaj o utracie stanowiska dowiedział się przez telefon - minister zadzwoniła do niego w piątek po godz. 21. Sochaj był kojarzony z Arturem Balazsem, który w 2006 r. po kryzysie w koalicji podjął się mediacji między Jarosławem Kaczyńskim a przywódcą Samoobrony. Według informacji dziennika Sochaj nie chciał zatrudnić w PFRON ludzi Samoobrony. Tak jak zwolniony szef KRUS Dariusz Rohde. PFRON zarządza setkami milionów złotych, które w postaci dotacji i preferencyjnych kredytów przeznacza na pomoc niepełnosprawnym. Nowym szefem PFRON ma zostać człowiek Samoobrony, pracujący dziś w resorcie pracy. Zdaniem byłego posła Samoobrony Alfreda Budnera przejęcie PFRON to ciąg dalszy "czkawki" po przegranych przez Samoobronę wyborach samorządowych. - Działacze lokalni domagają się etatów, są sfrustrowani i grożą Lepperowi rozłamem - mówi Budner. Samoobrona obsadziła już KRUS. Tydzień temu "Gazeta Wyborcza" napisała, że działacze partii zostali wicedyrektorami w regionach. Wcześniej poseł Samoobrony Bolesław Borysiuk wysłał ich nazwiska do szefa KRUS. Premier zlecił kontrolę w tej sprawie.