Dziewczyny wyszły z domu na żwirową drogę biegnącą przez miejscowość, w której mieszkają. Niedaleko od posesji potrącił je polonez, wyprzedzający inny samochód. Jak powiedział Sorko, dziewczęta szły prawą stroną i samochód uderzył w nie z przodu. Nie wiadomo, czy kierowca jechał za szybko i nie zapanował nad pojazdem, czy może miały miejsce inne okoliczności. Kierowca poloneza był trzeźwy. Siostry trafiły do szpitala. Najpoważniej ranna została 17-latka, która ma złamane obie nogi, uraz głowy i miednicy. 13-letnia dziewczynka ma złamaną nogę i uraz głowy, zaś 15-latka - złamaną rękę. Policja apeluje do kierowców o rozwagę i ostrożność. Ruch w sobotę jest znacznie większy, zwłaszcza na drogach prowadzących do cmentarzy. Na razie w Podlaskiem nie odnotowano wypadków z ofiarami śmiertelnymi. Od piątku na podlaskich drogach jedna osoba zginęła, a kilkanaście zostało rannych.