Informację o alkoholu we krwi podała w niedzielę rzecznik Służby Więziennej. Wcześniej mówił o tym rzecznik olsztyńskiej prokuratury. - We krwi nie było alkoholu. Stwierdzono go w moczu, gdzie alkohol dłużej się utrzymuje - podkreślił prokurator Kamiński. W organizmie Wojciecha F. wykryto też śladowe ilości amfetaminy. Jak powiedział Kamiński, amfetamina w organizmie może pozostawać do pół roku. Szef grupy przestępczej Wojciech F., któremu śledczy zamierzali przypisać tzw. sprawstwo kierownicze przy porwaniu i zabójstwie Krzysztofa Olewnika, w czerwcu 2007 popełnił samobójstwo w areszcie w Olsztynie. To właśnie F. miał zdecydować, że porwanego syna przedsiębiorcy z Drobina (Mazowieckie) należy zamordować. Kamiński dodał, że centralne laboratorium kryminalistyczne bada taśmy monitoringu z korytarza z olsztyńskiego aresztu śledczego, gdzie przybywał Wojciech F. Jak powiedział, w celi Wojciecha F. działał monitoring, ale nie nagrywano zachowania osadzonego. Natomiast na korytarzu były kamery monitoringu, które dokonywały nagrania. - Był to zapis tak zwany klatkowy. To znaczy, że nagranie miało charakter sekwencyjny. Obecnie laboratorium kryminalistyczne bada czy nie było ingerencji w to nagranie. Wyniki zostaną najprawdopodobniej przesłane do prokuratury olsztyńskiej w maju - powiedział Kamiński. Podkreślił, że o tym iż wszystko wskazuje na to, że Wojciech F. popełnił samobójstwo świadczy m.in. list pożegnalny. - Pożegnał się w nim z rodziną, rozdysponował majątkiem. Napisał także, że nie chce by jego syn żył z piętnem ojca zabójcy. Wojciech F. popełnił samobójstwo po zapoznaniu się z 100 tomami akt, gdzie zgromadzone były mocne dowody przeciw niemu - dodał Kamiński. Inny ze sprawców, Sławomir Kościuk popełnił samobójstwo w piątek wieczorem w celi aresztu w Płocku; powiesił się na prześcieradle w kąciku sanitarnym. Przebywał w celi jednoosobowej. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Płocku. Pod koniec marca Sąd Okręgowy w Płocku skazał 11 oskarżonych w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Olewnika. Kary dożywocia sąd wymierzył Sławomirowi Kościukowi i Robertowi Pazikowi, dwóm oskarżonym o zabójstwo 27-letniego Olewnika. Ośmioro oskarżonych sąd skazał na kary od jednego roku w zawieszeniu na 3 lata do 15 lat pozbawienia wolności. Jeden z oskarżonych został uniewinniony. Do porwania Krzysztofa Olewnika, syna przedsiębiorcy branży mięsnej z Drobina pod Płockiem (Mazowieckie), doszło w nocy z 26 na 27 października 2001 r. Wkrótce sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną. W lipcu 2003 r. okup - 300 tys. euro - przekazano porywaczom. Jednak uprowadzony nie został uwolniony. Jak się okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany - Pazik i Kościuk udusili Krzysztofa Olewnika.