Oto nasz szybki przegląd tematów maturalnych prezentacji z języka polskiego: 1. Scharakteryzuj świat wartości przedstawiony w twórczości wybranego reżysera filmowego. 2. Symbolika stroju. Omów zagadnienie, analizując wybrane dzieła literackie i inne. 3. Motyw samobójstwa i jego funkcja w literaturze/tekstach kultury. Rozwiń temat na wybranych przykładach. 4. Obraz śmierci w literaturze/tekstach kultury. Omów na wybranych przykładach. 5. Jednostka wobec zbiorowości w ujęciu twórców dwóch wybranych epok. O swoich wrażeniach po obejrzeniu filmu opowiada pedagog z ogromnym doświadczeniem w pracy z niełatwą młodzieżą - Janina Walczak. Pewien mój znajomy po obejrzeniu filmu Sala samobójców powiedział krótko: "Na szczęście mnie to już nie dotyczy. Mam dorosłe dzieci, uff...". Błyskawiczny komentarz: - Ale masz wnuki... Tak, najważniejsze pytanie: Jak żyć? niezmiennie czeka na odpowiedź... i niepokoi każde pokolenie. Jak wypełnić czas między kołyską a trumną? Jestem pewna, że o kondycji współczesnej rodziny, relacjach rodziców i dzieci, samotności ludzkiej uwięzionej w pozornie miłującej zbiorowości można toczyć z młodzieżą dyskusję, która nie opiera się wyłącznie na klasycznych przykładach zapamiętanych z lekcji języka polskiego. Film opisuje najświeższe rzeczywiste przeżycia nastolatków, a wiarygodność przedstawionych sytuacji potwierdza gra młodych aktorów. Obraz pokazuje świat wartości nieobojętny widzowi. Wymusza emocjonalne napięcie na długo unieruchamiające w kinowym fotelu. W ciszy i ciemności kinowej Sali poczułam coś, na nazwanie czego nie znajduję określenia, co było ciągiem dalszym scen filmowych, a znany z tekstów kultury motyw śmierci, w tym śmierci samobójczej, zyskał niebezpieczną bliskość, realność... Wszystko, co pozwala określić siebie, nazwać relacje z ludźmi, szukać swojej drogi jest dla człowieka ważne. Sądzę, że Sala samobójców to film o poszukiwaniu swego miejsca w świecie i z tego względu - bardzo istotny głos młodego pokolenia opisujący współczesność". "Sala samobójców" zachwyciła na międzynarodowym festiwalu Off Camera zdobywając nagrodę FIPRESCI. "Wygrał film najbardziej oryginalny i ambitny" - decyzję jury motywował związany z "The Guardian" brytyjski krytyk Ronald Bergan. Reżyser filmu, Jan Komasa otrzymał nagrodę w wysokości 10 tys. dolarów. Na scenie powiedział: "To nagroda dla całego zespołu, który ze mną pracował. A co do pieniędzy, to jeszcze zobaczymy..."- zażartował. Jak dotąd "Sala samobójców" oczarowała nie tylko filmowych krytyków - zdobyła również uznanie w oczach największego autorytetu polskiego kina - Andrzeja Wajdy, jak i najpopularniejszego show-mana - Kuby Wojewódzkiego. Pierwszy podziwiał warsztat: "Dla mnie, to na pewno najlepiej zrobiony film polski, jaki ostatnio widziałem. Reżyseria aktorów, inscenizacja, wszystko z sensem, choć niełatwe do oglądania dla widza, więc tym bardziej warte pochwały". Drugi z nich docenił autentyczność: "Po raz pierwszy pojawił się film, który w sposób nie sztuczny, nie patetyczny, nie fałszywy, nie przereklamowany mówi o pokoleniu młodych ludzi". "Sala samobójców" cieszy się także, a może przed wszystkim uznaniem widzów. Mówią o tym nie tylko liczby - jak dotąd film obejrzało niemal 700 tys. osób - ale gorące opinie na facebooku, na którym społeczność fanów osiągnęła już liczbę 46 tys. osób i wciąż rośnie. Codziennie pojawiają się nowe entuzjastyczne komentarze - "Jeszcze żaden film mnie tak nie poruszył", "Ten film jest genialny!", "Najlepszy film jaki do tej pory widziałam!". Na pewno jest to film, który warto zobaczyć w kinie, żeby w pełni docenić mistrzostwo animacji, efektów specjalnych i doskonale brzmiącej muzyki.