Ojciec, który ma pełną władzę rodzicielską, zgłosił wcześniej uprowadzenie. Dziecko i jadące z nim matkę i babcię zatrzymały służby graniczne. - Teraz wątpliwości dotyczące przekazania dziecka jednemu z rodziców rozstrzygnie sąd - mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie, sędzia Artur Ozimek. Zaznacza, że w sprawie najważniejsze jest dobro dziecka. Na razie dziecko pozostaje pod opieką lekarzy w chełmskim szpitalu. Jest przy nim ojciec, a przed drzwiami sali szpitalnej czekają matka i babcia. Rodzice rozmawiają ze sobą jedynie przez prawników.