Sąd orzekł, że zatrzymanie rzeczy sędzi Beaty M. było legalne, zasadne
Postanowienie prokuratorskie o zatrzymaniu rzeczy sędzi Beaty M., w tym laptopa i nośników danych, było legalne, zasadne i prawidłowe. Tak orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa, rozpatrując zażalenie pełnomocników sędzi - przekazała w piątek Prokuratura Krajowa.

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi postępowanie w sprawie przywłaszczenia środków publicznych, łapownictwa oraz przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. - Osobą podejrzewaną w śledztwie jest sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie Beata M. - podała PK.
Jak zaznaczyła PK, w toku postępowania prokurator sporządził postanowienie o żądaniu wydania przez Beatę M. rzeczy i ich zatrzymaniu.
Prokurator zastrzegł, że w razie odmowy wydania rzeczy przeprowadzone zostanie przeszukanie pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych zajmowanych przez Beatę M. Sędzia dobrowolnie wydała przedmioty funkcjonariuszom Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a prokurator odstąpił od przeszukania.
- Postanowienie prokuratorskie o zatrzymaniu rzeczy sędzi Beaty M., w tym laptopa i nośników danych, było legalne, zasadne i prawidłowe. Tak orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa, rozpatrując zażalenie pełnomocników sędzi - przekazała w piątek Prokuratura Krajowa.